Od 10 grudnia muszą się z tym liczyć wszyscy kierowcy. Trzeba się przygotować, bo mandat to ponad 3000 zł

Kierowcy mają kilka dni na to, by przygotować siebie i samochód na dalsze i bliższe wyjazdy. Niedługo niektórzy staną przed nie lada sprawdzianem, który nawet doświadczonemu kierowcy może sprawić trudność. Jazda w warunkach jakie zaczną się już od soboty będzie wyjątkowo trudna, więc warto być przygotowanym.

mandat zima samochód
Podaj dalej

Intensywne opady śniegu – z czym się muszą liczyć kierowcy i jak przygotować

W Polsce kierowcy nie mają zbyt wielu okazji do tego by, jeździć po śniegu, bo pada przez kilkadziesiąt dni w roku. Jazda w czasie intensywnych opadów to sprawdzian umiejętności dla każdego kierowcy. Tu mistrzów nie ma, aura potrafi pokonać nawet najbardziej doświadczonego. Co zrobić, gdyby samochód utknął w zaspie?

Nie jest tajemnicą, że zakopać się w śniegu jest bardzo łatwo. Dochodzi do tego podczas parkowania, poślizgu czy podczas manewrowania samochodem na drodze. Szczególnie ciężko mają ci kierowcy, którzy poruszają się po tych mało uczęszczanych. Tu liczyć na pomoc jest znacznie trudniej.

Gdyby się nam zdarzyło utknąć gdzieś w zaspie śniegu, najlepiej jest zacząć od poruszania kołami na bok, co pozwoli odgarnąć nieco śnieg. Jeśli koła zaczną się kręcić w miejscu, to warto zdjąć nogę z gazu- lepiej nie będzie, a może być gorzej. Trzeba sięgnąć po inne rozwiązanie. Odgarnąć śnieg sprzed kół i nawierzchnię w miarę możliwości posypać piachem lub żwirem. Przydatna będzie tu łopatka do śniegu, których szeroki wybór jest na popularnym w Polsce Allegro.

Bardzo dobrym rozwiązaniem jest wożenie w aucie opakowania żwirku dla kota. Nawet jeśli kota w domu nie mamy, to zimą żwirek może się okazać nieoceniony. Na tak przygotowaną nawierzchnię wjeżdżamy zawsze z małą ilością gazu. Następnie cofamy i znów ruszamy do przodu, po to, by z zaspy wyjechać.

Gdyby każde z podejmowanych działań na nic się nie zdało, trzeba zwrócić się o pomoc. Jeśli jesteśmy niedaleko zabudowań, sprawa nie jest trudna. Gorzej, gdy przyjdzie po pomoc dzwonić.

zima samochód opony mandat
Pixabay

Co jeszcze powinno się znaleźć w samochodzie, by mandat nam nie groził?

Naładowany telefon i awaryjnie powerbank, to niezbędne akcesoria kierowcy, który zimą wybiera się w podróż. Może się trafić, że zła pogoda uwięzi nas w samochodzie, więc dobrze jest wozić ze sobą coś do jedzenia i picia.

Podstawa to pełen bak paliwa, bo jazda na rezerwie w trudnych warunkach pogodowych może się źle skończyć. Gdyby na pomoc przyszło długo czekać, samochód nie będzie w stanie sam się przemieszczać, co wiąże się z dodatkowym kosztem holowania.

Właściwa i ciepła odzież, w tym rękawiczki i czapka, to coś, o czym nie można zapominać. Nie tylko przed najbliższym weekendem. W bagażniku powinien się znaleźć także zimowy płyn do spryskiwaczy i coś, co pozwoli nam samochód odśnieżyć. Zaniedbanie każdej z tej kwestii może się skończyć mandatem.

Zanieczyszczona błotem lub śniegiem szyba to wydatek 200 zł. W drugim przypadku za nieodśnieżony samochód mandat wyniesie 3000 zł. Nieczytelne zasypane tablice to utrata 200 zł. Gdyby to wszystko zsumować i doliczyć mandat za niewłaściwe opony, wychodzi spora kwota.

Właściwy stan techniczny, sprawne wycieraczki, dobre opony na zimę, pozwolą nie martwić się o to, czy w razie napotkanej stłuczki przyjdzie nam utknąć w korku. Zarówno w centrum miasta i poza nim. Dobry kierowca powinien być na wszystko przygotowany. Nie tak jak się to zdarza polskim drogowcom.

NIE PRZEGAP

Wysoki mandat i natychmiastowa utarta prawa jazdy. Ten znak to rekordzista w Polsce, wystarczy by kierowca nie zareagował

Kierowców czekają kolejne podwyżki – już od nowego roku. Wszyscy zapłacą więcej – nawet 12%

 

Przeczytaj również