Widok kierowcy korzystającego z telefonu podczas jazdy to dla policjanta podstawa do tego, by wręczyć mu mandat. Nowy taryfikator traktuje takie zachowanie jako wykroczenie, które ma znaczny wpływ na bezpieczeństwo na drogach. Dlatego od października obowiązuje nowa wyższa stawka i na dodatek jest 12 punktów karnych. Niestety kierowcy wciąż są na bakier z prawem.
Nowy surowy mandat za telefon już obowiązuje
Zmiany w taryfikatorach są konieczne, bo wysoki mandat to często jedyny oręż do walki z niezdyscyplinowanymi kierowcami, jaki mają rządzący. Skala problemu kierowców, którzy nie mogą rozstać się z telefonem, gdy prowadzą samochód, nadal jest duża. Nie tylko w Polsce, stąd nowelizacje przepisów warto śledzić na bieżąco. To nic nie kosztuje, w przeciwieństwie do ignorancji.
Za telefon od lutego można już zapłacić mandat na kwotę ponad 4000 złotych. To dlatego, że pomimo sprzeciwu ważnych dla kierowców organizacji, norweski taryfikator mandatów właśnie został znowelizowany. Już w poprzednim kształcie nazywano go taryfikatorem grozy. Teraz osiągnął on jednak rekordowy poziom, jeśli chodzi o mandaty.

Od 1 lutego nowe rekordowe kary dla kierowców
Nowy taryfikator od 1 lutego 2023 r. obowiązuje wszystkich kierowców, którzy chcą się poruszać po norweskich drogach, bez względu na narodowość. Nie pomogły apele Norweskiego Stowarzyszenia Przewoźników NLF, Norweskiego Automobilklubu KNA, a nawet Norweskiej Policji Ruchu Drogowego.
Poziom kar jest iście rekordowy i obejmuje nie tylko mandat za telefon w czasie jazdy, ale też wyższe kary za nadmierną prędkość, czy wjazd na czerwonym świetle na skrzyżowanie. Kwoty budzą przerażenie, bo idą w tysiące złotych.
Mandat za korzystanie z telefonu w czasie jazdy wynosi obecnie 9700 NOK, czyli blisko 4200 zł. Tyle samo zapłacą amatorzy jazdy na czerwonym świetle. Przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym od 25 km/h to wydatek rzędu 5200 zł.
Kierowcy ciężarówek muszą szczególnie się pilnować. Przekroczenie dozwolnej prędkości nawet o 10 km/h to koszmar dla portfela. Mandat w tym przypadku wyceniono na 3000 NOK, czyli bliska 1300 zł. Takie kwoty są wysokie, nawet biorąc pod uwage lokalne zarobki. Dla porównania stawki obowiązujące w sąsiednie Danii czy Szwecji są nawet 4-krotnie niższe.
Mandat za telefon w Szwecji wynosi 686 zł, sporo więcej, bo 1273 zł zapłaci amator rozmów przez telefon w Danii. To sporo mniej niż kierowcy łamiący przepisy w Norwegii. Szczegółowy wykaz mandatów po podwyżkach znajduje się tutaj.
NIE PRZEGAP