Mandat za wyposażenie w samochodzie. Gaśnica to nie wszystko, za to się płaci ponad 800 zł

Do listy przepisów, jakie warunkują karanie kierowców przez wysoki mandat, wciąż dopisuje się nowe. Jeden z nich jest nieco kuriozalny, bo dotyczy ukochanego sprzętu wielu posiadaczy samochodów, ale nie wszyscy o takim wiedzą. Wystarczył postęp technologiczny i zmiana definicji w przepisach, by móc ingerować w zachowania kierowców w ich własnych samochodach, a nawet ich za nie karać.

mandat gps tablet
Podaj dalej

Ten przepis warto znać- kto wpadnie wyda na mandat ponad 800 zł

Przepisy coraz częściej ingerują w swobodę kierowców w samochodach, ale mandat, który obowiązuje od marca 2022 r. znalazł uzasadnienie w liczbach osób poszkodowanych na drogach. Nie da się ukryć, że postęp technologiczny wpłynął na zachowania kierowców, a te wielokrotnie doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji.

Kierowcy stają się posiadaczami coraz bardziej zaawansowanych urządzeń, których inteligencję chętnie na co dzień wykorzystują. Niestety często niezgodnie z prawem. W związku z tym uznano, że należy taryfikator zmodyfikować tak, by mandat kierowców zdyscyplinował i zmusił do skupienia uwagi na tym, co dzieje się na drodze. Teraz można im np. wystawiać mandat za korzystanie z GPS.

ciąg dalszy publikacji pod grafiką

Ten nowy SUV popularnej marki powalczy o terytorium Dacii. Dostanie wszystko, by być królem niskich kosztów

mandat gps
Freepik

Kara nie tylko za „telefon”, ale za każde przenośne urządzenie

Zmiana definicji telefonu w przepisach pozwala wystawiać mandat za korzystanie z GPS. Na taką zmianę w przepisach zdecydowali się rządzący w Belgii. To dlatego, że dostępne na rynku nowoczesne smartfony nie przypominają już niedawnych telefonów.

Nowy przepis obowiązuje od roku. Dokładnie w marcu 2022 r. obowiązywać nowy kodeks drogowy, w którym zmieniono definicję „telefonu”. We wcześniejszych przepisach zakazywano tylko i wyłącznie trzymania w dłoni urządzenia przenośnego. Smartfony oprócz tego, że oferują szereg użytecznych funkcji dla kierowców, które według rządzących w Belgii narażają na niebezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.

Nowe przepisy zakładają, że kierowcy są karani za korzystanie z każdego przenośnego urządzenia z dotykowym ekranem. Od 3 marca 2022 r., mandatem objęto nawet tablety i e-czytniki. Mandat grozi nie tylko za trzymanie ich w dłoni, a nawet za używanie tego typu sprzętu elektronicznego jako GPS. Także za trzymanie go na fotelu obok, na kolanach, czy między nogami. Wysokość kary to 176 euro (804 zł).

Korzystanie z GPS w smartfonach nie jest całkowicie zakazane. Kary można uniknąć, umieszczając urządzenia w przeznaczonym do tego uchwycie. Konieczne jest przytwierdzenie go do deski rozdzielczej albo szyby. Nowy zapis obowiązujący w belgijskich kodeksie drogowym jest słuszny w założeniu. Prowadzenie samochodu i trzymanie urządzeń lub manipulowanie nimi podczas jazdy, nie jest bezpieczne dla innych uczestników ruchu. Trzeba pamiętać, że policja korzysta ze specjalnych kamer, by złapać kierowców na gorącym uczynku. Czytaj także:Mandat za to wyposażenie w samochodzie? Kierowcy nie wiedzą, a policja wyjaśnia – kara nawet 3 000 zł

Przeczytaj również