Nie jest tajemnicą, że korzystanie z węgla nie  jest pożądane, gdy w unijnych przepisach mowa o ograniczeniach emisji. Europejscy politycy pracują od dawna nad tym, by wszedł z obiegu. Jego miejsce ma zastąpić nowa czysta, bo bezemisyjna energia. Co w tej kwestii zaplanowano?

Polityka energetyczna Unii zakłada, że węgiel zostanie wycofany

Sytuacja na Ukrainie nie zmienia poglądów europejskich polityków, co do tego, że z węgla nie powinno się już korzystać i powinien być wycofany. Polityka odejścia od paliw kopalnych się nie zmienia. Trzeba się więc liczyć z tym, że paliwo stałe, z którego korzysta dziś wielu Polaków, nie będzie dopuszczone do używania. Może się to stać dużo szybciej, niż zakładano.

Poniedziałkowe spotkanie europejskich ministrów spraw zagranicznych nie przyniosło wiedzy na ten temat. Wszystko dlatego, że strony nie znalazły porozumienia, co do przyjęcia zasad stopniowego odchodzenia od paliw kopalnych. Głównym tematem spornym jest miejsce energetyki jądrowej w procesie transformacji energetycznej.

W rezultacie nadal nie mamy jednolitej polityki energetycznej Unii Europejskiej, ani formalnego tekstu, który ostrzega przed skutkami rynkowymi i geopolitycznymi wynikającymi z uzależnienia od paliw kopalnych. To on ma stanowić wezwanie do globalnego wycofania węgla.

Gaz ziemny przejmie na początek rolę węgla

Zanim gospodarka unijna przejdzie na neutralność klimatyczną, miejsce węgla zajmie gaz ziemny. Ma on pełnić rolę przejściową do czasu wycofania paliw kopalnych. Francuzi chcieliby, aby większy nacisk położyć na energetykę jądrową w pogoni za redukcją emisji CO2.

W tej kwestii mają oponentów wśród polityków z Hiszpanii i Niemiec. Oba kraje obawiają się, że taki wybór położy kres rozwojowi odnawialnych źródeł energii i odwróci od nich uwagę.
Chociaż ostateczny termin ustalenia odejścia od węgla ciągle się oddala, z uwagi na brak zgodności unijnych polityków, to nowe przepisy o handlu emisjami moga to zrobić dość szybko.

Jeśli za 4 lata zacznie obowiązywać ETS2, to jaki pisaliśmy tutaj, Polacy muszą się liczyć z kolejnymi opłatami – za emisje. Dlatego coraz częściej korzystają z programów i dotacji pozwalających im na zmianę źródła ogrzewania. Ci, którzy nie mają środków na inwestowanie, mają w perspektywie pozyskanie środków ze Społecznego Funduszu Klimatycznego (SFK).

NIE PRZEGAP

Polaków czeka kolejna nowa opłata. Zapłacą extra za samochody oraz ogrzewanie w domach i w blokach