Wysokie ceny paliwa przyczyniają się do znacznego obciążenia domowych budżetów. Kierowcy w Europie mogą już liczyć na różne formy wsparcie rządzących, ale nie wszędzie jest ono jednakowo znaczące. Za oceanem zaś jest zupełnie inaczej.
Pojawiły się dotacje na zakup paliwa dla właścicieli samochodów spalinowych
Pakiet pomocy o wartości 11 miliardów dolarów, na złagodzenie skutków wysokich cen paliwa, może stanowić zachętę do kupowania samochodów z silnikiem diesla lub benzynowym.
Mieszkańcy Kalifornii otrzymają wsparcie finansowe w wysokości do 800 dolarów (3416 zł) na opłacenie paliwa do samochodów. Jest to środek zaproponowany przez gubernatora Gavina Newsoma, który ma na celu zrównoważyć wysokie ceny diesla i benzyny.
Osoby, które samochodów nie mają, ale ponoszą w związku z kryzysem paliwowym wyższe opłaty, korzystając z transportu publicznego, mogą liczyć na darmowe bilety autobusowe i kolejowe. Będą one ważne przez 3 miesiące i trafią do mieszkańców w lipcu.
W związku z gwałtownym wzrostem cen paliw w ostatnich tygodniach, rządy na całym świecie szukały sposobów złagodzenie skutków tej sytuacji. Obniżano podatki i oferowano rabaty. Pojawiły się także przypadki, gdy oferowano kierowcom tankowanie za darmo.

Dotacje na samochody elektryczne napędzają sprzedaż
W świecie motoryzacji trwa walka o dominację na rynku samochodów elektrycznych. Dziś w obliczu kryzysu paliwowego jeden na pięć sprzedanych samochodów w Kalifornii, to elektryk.
Dzieje się tak za sprawą dużego wsparcia ze strony władz stanowych. Rabaty i odliczenia za posiadanie pojazdu elektrycznego spowodowały dominację Tesli, a Kalifornia osiągnęła wyznaczone cele w kwestii czystego powietrza.
Obecnie bardzo popularne Model 3 i Model Y, wykluczono z California Clean Vehicle Rebate. Wpłynęła na to niedawna podwyżka cen, która sprawiła, że nie spełniają już wymagań programu. Pojazdy z listy CRVP muszą mieć sugerowaną cenę detaliczną nie wyższą niż 45 000 USD za samochody lub 60 000 USD za SUV-y.
źródło:Autoevolution
Milioner tankował kierowcom paliwo za darmo. Wydał na to ponad 4 miliony złotych!