Każdy kierowca powinien to teraz sprawdzać w samochodzie. Mandat jest 6 razy większy niż dotychczas - policja już go egzekwuje

Posiadacze samochodów muszą pamiętać o wielu przepisach, bo każde zaniedbanie to dziś spory mandat dla kierowcy. Dotyczy to również kwestii, jaką jest czystość samochodu. Dziś lepiej być pedantem, niż dołączyć do grona nieszczęśników ukaranych mandatem, punktami karnymi czy wysoką grzywną.

mandat za prędkość z limitem błędu
Podaj dalej

Każde zaniedbanie w tej kwestii to mandat 6 razy większy niż dotychczas

Okres w kalendarzu, jakim jest zima to dla kierowców więcej okazji na to, by dostali mandat. Trzeba zwracać uwagę na każdy element samochodu od opon po nadwozie. Każdy, kto wyruszy w drogę, bez odpowiedniego przygotowania może stracić kilka tysięcy złotych.

Przepisy mówią jasno, że każdy samochód poruszający się po drogach musi być odpowiednio wyposażony i utrzymany. Po to, aby nie zagrażał innym uczestnikom ruchu, a także poruszającym się nim pasażerom. Szczegółowo reguluje to zapis artykułu 66 ustęp 1 w punkcie 1 i 5 kodeksu drogowego.

Mowa w nim, że kierowca obowiązkowo musi oczyścić samochód z zalegającego śniegu lub błota. Dotyczy to szyb, dachu, bagażnika, maski oraz co ważne – tablic rejestracyjnych. W czasie trudnych warunków pogodowych szczególny nacisk kładzie się na właściwą widoczność.

Nowy taryfikator wycenia dbałość kierowcy o właściwy stan samochodu na kwotę sześć razy większą niż dotychczas – 3 000 złotych. To dla niektórych kierowców wartość pełnego baku paliwa.

mandat zimowy
mandat zimowy

Jakie kary za nieczytelne tablice, brudne reflektory i postój z włączonym silnikiem?

W zimowych warunkach wysokie kary wiążą się z szeregiem innych przewinień. Za pozostawienie samochodu z uruchomionym silnikiem kierowca zapłaci od 50 do 300 zł, wszystko zależy od okoliczności. Zgłoszenie tego faktu przez sąsiadów jako uciążliwość to najwyższa kara dla kierowcy. Mówi o tym art. 60 kodeksu drogowego w ustępie drugim.

Nieczytelna tablica i nieodśnieżone reflektory również ujęto w katalogu kar dla kierowców. Tablice pokryte śniegiem są niedozwolone z dwóch względów: uniemożliwiają identyfikację samochodu i są wyrazem niedopełnienia obowiązków kierowcy. Za co zapłaci 500 zł i otrzyma 8 punktów karnych.

Zasłonięte śniegiem lub błotem reflektory decydują o tym, że samochód staje się niewidoczny na drodze, a kierowca widzi dużo mniej, niż powinien. W rezultacie kwalifikuje się na dwa mandaty. Nieodśnieżenie reflektorów to mandat od 50 do 200 zł, a ich zasłonięcie to wydatek 300 zł i 3 punkty karne.

NIE PRZEGAP

Policjanci patrzą teraz na jedną ważną rzecz podczas kontroli. Czeka cię mandat na 3000 zł i powrót na lawecie

Od 14 listopada znaku A-15 kierowcy nie powinni ignorować. Strata w budżecie domowym to nawet 30 000 zł

 

Przeczytaj również