Samochód w przypadku kierowcy zawodowego to coś więcej niż środek transportu. Korzysta z niego w celach zarobkowych. W związku z tym często tak bywa, że obowiązuje go nie tylko rodzimy kodeks drogowy, ale także szczególne przepisy unijne. Te podobnie do tych w Polsce przechodzą ważne zmiany. Ostatnie wprowadziły nowy obowiązkowy dokument. Nie wszyscy go jednak mają, a nawet jeśli to też płacą kary- przez jeden drobny szczegół.
12 000 kary jedynie za brak dokumentu
Unijne przepisy w transporcie międzynarodowym wprowadza się celowo, by ograniczyć nielegalne praktyki, jakich dopuszczają się kierowcy. Najnowszy przepis, który obowiązuje już od maja zeszłego roku, wprowadził on do obiegu nowy obowiązkowy dokument. To wypis z licencji wspólnotowej. Musi go mieć przy sobie każdy kierowca, świadczący usługi transportowe osób lub rzeczy w transporcie międzynarodowym.
Kierowca bez tego dokumentu podróżuje wbrew przepisom i musi się liczyć z wysokimi karami. Konsekwencje dosięgają również przedsiębiorcy, u którego znalazł zatrudnienie. Opłata za brak licencji dla firmy transportowej sięga nawet 12000 zł. Co gorsza, każda kolejna kontrola i brak dokumentu to nowa wyższa stawka. W efekcie kilkukrotnie stwierdzenie braku licencji powoduje dużo wyższe straty. Tworzący przepis przewidzieli nie tylko karę pieniężną, ale utratę uprawnień. Warto wiedzieć także, jak nowy ważny dokument przechowywać.

Ponad 5000 zł kary dla kierowcy za laminowanie licencji
Karę za wypis z licencji wspólnotowej można dostać nawet wtedy, gdy jest ona ważna, a kierowca posiada ją przy sobie. To dlatego, że nie do rzadkich należy przypadek, gdy policja podczas kontroli stwierdzi, że zalaminowany dokument jej nie odpowiada. Wówczas wystawia rachunek na 1200 euro. W ten sposób ukarano holenderskiego kierowcę w Niemczech.
Jak informował portal 40ton.pl, kierowca po przeprowadzonej kontroli nie posiadał żadnych uchybień, które kwalifikowałyby go do ukarania mandatem. Jednakże funkcjonariusze dopatrzyli się, że w unijnych przepisach określono, że licencje nie mogą być laminowane. To dlatego, że drukuje je się na specjalnym papierze. W tej sytuacji mandat na ponad 5000 zł wystawiono i zobowiązano kierowcę do przedstawienia właściwego dokumentu w terminie 2 tygodni. W przeciwnym razie kolejna kara wyniesie 3000 euro, co stanowi kwotę ponad 14 000 zł.
Warto pamiętać, że busiarzy czekają ważne zmiany przepisów. Od lipca 2026 r. zobowiązani są do posiadania tachografów i przestrzegania przepisów dotyczących czasu jazdy i odpoczynku. Tym samym staną na równi z kierowcami ciężarówek.
NIE PRZEGAP