Lista kar przewidzianych dla kierowców jest coraz dłuższa i tak mandat można już nawet dostać za korzystanie ze zdobyczy technologii dostępnych w samochodzie. Co bywa trochę kłopotliwe, ze względu na to, że ingeruje w swobodę korzystania z ułatwień w poruszaniu się samochodem.
Podróżowanie wymaga teraz dobrej znajomości prawa, mandat można dostać zupełnie niespodziewanie
W liście kar dla kierowców, którzy lubią podróżować po Europie lub robią to zawodowo, od marca jest nowy mandat, który wynosi ponad 800 zł. Postęp technologiczny wymusił na tworzących przepisy, dostosowanie do niego prawa i kar dla kierowców.
Nowe smartfony, z których korzystają kierujący samochodami, niczym już nie przypominają pierwszych telefonów komórkowych. Obecnie są to praktyczne, inteligentne urządzenia, które zastępują szereg innych. W związku z tym w przepisach pojawiła się nowa definicja telefonu. Co za tym idzie, zmieniły się mandaty za korzystanie z tego urządzenia oraz urządzeń GPS.

Korzystanie z GPS w telefonach jest karalne
Od 3 marca tego roku, w Belgii zaczął obowiązywać nowy kodeks drogowy, który mówi o tym, że kierowca podlega karze nie tylko na trzymanie w dłoni przenośnego urządzenia GPS, ale i smartfonu.
W związku z tym wszyscy, którzy podróżują do Belgii, albo przez ten kraj przejeżdżają, muszą się pilnować. Używanie smartfona jako nawigacji i trzymanie go na fotelu obok, na kolanach, czy między nogami, kosztuje 176 euro (817,50 zł). Kary jednak można uniknąć, wystarczy przenośne urządzenie właściwie umocować.
Do tego konieczny jest uchwyt, który można przymocować do deski rozdzielczej lub do szyby. Trzeba jednak pamiętać, by nie ograniczać widoczności kierowcy. Korzystanie z fabrycznego wyświetlacza GPS zamontowanego w samochodzie jest dozwolone.
Nowe zapisy w przepisach mają na celu wyeliminowanie niebezpiecznych zachowań kierowców. Manipulowanie telefonami podczas jazdy stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Powyższy przepis był szeroko dyskutowany w Belgii, zanim wszedł w życie. Wielu kierowców uważa, że korzystanie z kamer do sprawdzania, w jaki sposób korzystają z samochodów, zbytnio ingeruje w ich prywatność.
NIE PRZEGAP