Fakt, że węgiel ostatnio staniał, jest zachętą dla wielu Polaków, by robić zapasy surowca do ogrzewania już na przyszłą zimę. Ceny są najniższe od sierpnia 2022 roku. Jakie są perspektywy na zakup paliwa stałego w najbliższym czasie? Specjaliści są zgodni co do jednego.

Węgiel ma odejść do lamusa w Polsce szybciej niż przewidywano

Węgiel już w niedalekiej przyszłości może być paliwem stałym, które zniknie jako opcja na ogrzewanie. To za sprawą wejście w życie nowego ETS2, o którym pisaliśmy tutaj. Ci, którzy nie zdecydują się na zmiany w systemie ogrzewania, muszą się liczyć z dodatkowymi opłatami.

W związku z tym rządzący oferują już szereg programów finansowych, które mają ułatwić odejście od węgla i stawiają na energię odnawialną. Jednakże sama energia odnawialna nie wystarczy w Polsce, by zachować ciągłość dostaw energii elektrycznej. Obecnie ceny węgla są stabilne, co wynika z w miarę stabilnej sytuacji na międzynarodowym rynku surowca. Niestety eksperci są zgodni – tanio to już było i nie ma co liczyć na ceny sprzed lat.

Ceny, a kaloryczność – na jaki rodzaj surowca najlepiej się zdecydować?

Atrakcyjne ceny zakupu węgla, za który nie trzeba już płacić 4000 zł za tonę, nadal najlepiej się przedstawiają w e-sklepie PGG. Taki zakup nadal jest możliwy do zrealizowania podczas krótkich sesji sprzedażowych, które trwają we wtorki i czwartki od godziny 16. W ofercie sklepu od listopada znajduje się także miał węglowy.

Węgiel na składach pochodzi z importu i zwykle ma niższą kaloryczność. Pomimo tego z takiej oferty też warto skorzystać. Zimy w Polsce są na tyle łagodne, że taki wybór jest wystarczający. Zwłaszcza, że ceny nie pozwalają na jednorazowy zakup więcej niż 1 tony. Prognozy cenowe są kiepskie, kwoty rzędu 1000 zł za tonę są nierealne. Być może pojawi się opcja na zakup w cenie 1800 zł za tonę. Powrót do cen sprzed lat nie jest możliwy, zarówno ze względu na tempo odchodzenia od węgla, jak i sytuację na rynku międzynarodowym.

Polskie górnictwo wciąż czeka na zaktualizowaną wersję Polityki energetycznej Polski do 2040 roku. Nadal nie jest znana rola węgla, jaką w nim przewidziano.

NIE PRZEGAP

Polaków czeka kolejna nowa opłata. Zapłacą extra za samochody oraz ogrzewanie w domach i w blokach