Z dniem 28 kwietnia zaczną obowiązywać kolejne przepisy, które wprowadzą nowy obowiązek, za który Polacy sporo zapłacą. Opłaty rzędu kilkuset złotych, to nie jest to, czego by oczekiwali w dobie wysokiej inflacji i drożyzny w sklepach. Nie wszyscy jednak uszczuplą portfele, są tacy, którzy zaoszczędzą na obowiązkowym wydatku, jaki nowa ustawa wprowadza.

Nowe wymogi i idąca za tym opłata to coś, czego wszyscy starają się uniknąć

Znowelizowana ustawa, jaka dotyczy wszystkich Polaków, którzy mają dach nad głową, wprowadzi 28 kwietnia 2023 przepis, mówiący o nowym obowiązkowym dokumencie. Kosztuje on średnio kilkaset złotych więc nic dziwnego, że Polacy starają się znaleźć informacje, jak tego wydatku uniknąć.

W przepisach z dnia 7 października 2022 w sprawie zmiany ustawy o charakterystyce energetycznej budynków i samej ustawie można takowe znaleźć. Jak w każdych przepisach, tak i w tych znalazły się wyjątki. Obowiązku posiadania świadectwa energetycznego dla domu lub mieszkania da się uniknąć. Są trzy takie przypadki, gdy na obowiązkowy dokument nie trzeba wydawać ani grosza.

Polacy nie muszą świadectwa energetycznego posiadać w kilku przypadkach

Odpowiedź na to, którzy Polacy tym razem zaoszczędzą na obowiązkowych wydatkach jest prosta. W nowych przepisach jest mowa o tym, że każdy, kto wykorzystuje istniejący budynek (lub lokal) na własny użytek, tj. nie zamierza go sprzedać lub wynajmować, co do zasady nie musi świadectwa energetycznego posiadać. Tak będzie również w tych przypadkach:

-gdy właściciel posiada budynki w gospodarstwie rolnym o wskaźniku EP nie wyższym niż 50 kWh/(m²•rok),
-świadectwa nie trzeba posiadać również w przypadku posiadania budynków podlegających ochronie, ze względu na to, że są zabytkowe i podlegają ochronie na podstawie przepisów,
-obowiązkowy dokument nie jest wymagany także dla budynków przemysłowych oraz gospodarczych, niewyposażonych w instalacje zużywające energię – z wyłączeniem instalacji oświetlenia wbudowanego,
-ta sama zasada obowiązuje dla budynków będących miejscami kultu religijnego i domków letniskowych, używanych kilka miesięcy w roku.

Jak informuje Muratorplus, Polacy ten ostatni zapis już wykorzystali. Dzielą się sugestiami, o urządzeniu w części budynku kapliczki, by uniknąć opłaty za obowiązkowy dokument. Prawnicy zaś ostrzegają, by nie próbować tego fortelu, bo może sporo kosztować.

NIE PRZEGAP

Od kwietnia nowy obowiązkowy wydatek dla Polaków. Niektórym zniknie z portfela nawet 1500 zł

Kilkaset złotych opłaty, albo kara. Mieszkańcy bloków od nowego roku z nowym obowiązkiem