Rosnące koszty życia, paliwa, inflacja, za którą nie nadążają płace – drożyzna dopada Polaków z każdej strony i końca jej nie widać. Szereg rządowych dopłat nie jest w stanie skutecznie jej zapobiec, chociaż takie ma zadanie. W takiej sytuacji ciężko o optymizm, zwłaszcza gdy w codziennej korespondencji znajdzie się kluczowy dla budżetu domowego dokument.
Dostali to do skrzynek i zaprotestowali – NIE dla kolejnych podwyżek
Jak informuje portal piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl, w czwartek po południu tłumy mieszkańców miasta zebrały się pod Urzędem Miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Ponad tysiąc osób protestowało po tym, jak odebrały informacje o kolejnych podwyżkach ciepła w domach.
Mieszkańcy nie kryli ogromnych emocji, co podkreślali podczas swoich wypowiedzi skierowanych w stronę włodarzy miasta i elektrociepłowni. To właśnie ich winią, za drożyznę w kosztach ogrzewania.
Więcej nie udźwigniemy. Mówimy stanowcze „nie” kolejnym podwyżkom cen śmieci, wody i ciepła oraz waszym poronionym inwestycjom. Jesteśmy niezadowoleni z pana, jako gospodarza – mówiła cytowana przez Polsat News jedna z mieszkanek miasta.
„Złodzieje! złodzieje!!!” – w Piotrkowie Trybunalskim taryfy za ciepło z miejskiej sieci wzrosły prawie o 100 proc. W czwartek pod ratusz przyszedł rozgniewany tłum, ktory żądał odwołania podwyżek. pic.twitter.com/5UzgOHJuEa
— Robert Grodzki (@grodzkirobert) January 19, 2023
W domach Polaków robi się bardzo źle
Podwyżki produktów spożywczych to nic w porównaniu do stawek czynszów, które windują opłaty za ciepło, jakie Polacy muszą opłacać w całym kraju. Ustawa o dopłatach do ciepła w blokach ma wady, które rząd naprędce chce poprawiać. Projekt nowych przepisów już jest i jak pisaliśmy, wkrótce zaczną obowiązywać. Tymczasem w obecnym kształcie są dramatycznym obciążeniem dla domowych budżetów Polaków.
Świadczy o tym 13 000 pism z podwyżkami opłat za ciepło, jakie dostali mieszkańcy Piotrkowa i których nie zamierzają akceptować. Ponad tysiąc z nich protestowało przeciw kolejnym podwyżkom. Zwłaszcza że to nie koniec drożyzny.
Zaczynają się ludzkie tragedie. Zaczyna brakować środków do życia. Jeżeli mają zrezygnować z jedzenia, by zapłacić za mieszkanie, za ciepło, to robi się bardzo źle – wskazał jeden z protestujących.
Jak wyjaśnia podwyżkę prezes Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej? W rozmowie z Polsat News wyjaśnił tę sytuację w następujący sposób:
Taką taryfę dostaliśmy z elektrociepłowni. Podwyżkę tłumaczono nam tym, że zatwierdził to prezes URE. Wszelkie składowe cen w taryfach też zostały zaakceptowane – zaznaczył.
Jeśli rządzący szybko przepisów nie zmienią, kolejna podwyżka cen ciepła nastąpi w maju. Wówczas ma być trzycyfrowa, bo wyniesie ponad 200 %.
NIE PRZEGAP
Rząd ogłasza nowe dopłaty dla Polaków w blokach. Tym razem do wzięcia jest nawet 75 000 zł