Neuville poddaje się przed startem! Nie wierzy w zwycięstwo!

Thierry Neuville przyznał przed startem Rajdu Portugalii, że nie wierzy w triumf i bardziej będzie koncentrował się na zminimalizowaniu start do najlepszych. Jeden z liderów Hyundaia z pewnością będzie miał trudne zadanie.

Neuville poddaje się przed startem! Nie wierzy w zwycięstwo!
Podaj dalej

Neuville i Hyundai zawiedli na start

Wraz z nadejściem nowej ery w mistrzostwach świata, Hyundai musi wznieść się na wyżyny swoich możliwości, by walczyć o czołowe pozycje. Późne rozpoczęcie prac na nową konstrukcją Rally1 bardzo mocno odbiło się na Rajdzie Monte Carlo, ale w Szwecji i Chorwacji było już nieco lepiej. Sprawiło to, że mimo braku triumfu, Thierry Neuville jest wiceliderem klasyfikacji sezonu. Belg traci już jednak 29 punktów do przewodzącego stawce Kallego Rovanpery.

W najbliższy weekend załogi rozpoczną szutrową część sezonu, a co za tym idzie niezwykle ważna będzie pozycja na trasie pierwszego dnia. Zgodnie z przepisami jeden z liderów koreańskiej marki pojawi się na odcinkach jako drugi i już przed startem wyklucza swoje szanse na odniesienie triumfu.

Czytaj też: Ogier nie może doczekać się walki z Loebem. Przed nami kolejny pojedynek gigantów!

Będę drugi na trasie. Niektórzy bardzo szybcy kierowcy wystartują daleko z tyłu, więc na koniec wyzwaniem będzie walka o pierwszą piątkę, może o podium. Myślę jednak, że realnym celem jest czołowa piątka. Pięciu, sześciu kierowców za nami może walczyć o zwycięstwo. Będzie ciężko, ale wiedzieliśmy o tym – mówił Thierry Neuville dla DirtFisha.

Wiedzieliśmy o tym już po Szwecji. Gdyby coś poszło nie po naszej myśli w Chorwacji, bylibyśmy w złej pozycji wyjściowej – dodał.

Kto w gronie faworytów?

Belg jasno nie wskazywał, kto powalczy o zwycięstwo w szutrowym Rajdzie Portugalii. Jednak już tuż za jego plecami rozpoczyna się lista faworytów. Groźni z pewnością będą kierowcy M-Sportu: Craig Breen oraz Sebastien Loeb. Francuz po triumfie w Monte Carlo powraca na rajdowe trasy. Jako piąty pierwszego dnia na oesach pojawi się zespołowy kolega Neuville’a: Ott Tanak.

Na rajdowe trasy powraca również urzędujący mistrz świata: Sebastien Ogier. Za Francuzem pojawi się Elfyn Evans. Dla Brytyjczyka może być to ostatnia szansa na włączenie się do walki o sezonowy triumf po słabym początku roku. Brytyjczyk, który miał być liderem Toyoty, wywalczył cztery punkty na Power Stage Rajdu Monte Carlo i trzynaście punktów za piątą pozycję w Rajdzie Chorwacji oraz trzecie na Power stage asfaltowej rundy WRC.

Niezwykle interesująco zapowiada się również występ zamykającego stawkę Rally1 Daniego Sordo. Hiszpan zadebiutuje za kierownicą auta nowej generacji, ale pozycja startowa z pewnością będzie mocnym atutem Hiszpana.

Przeczytaj również