Czy w Polsce potrzebna jest zmiana przepisów dotycząca jazdy pod wpływem alkoholu? Mianowicie, czy limit z 0,2 promila wkrótce zostanie zmieniony do 0? Teoretycznie można by zapytać, co to da? Z drugiej strony, potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której taki limit rzeczywiście zmienia podejście kierowcy do tematu. A co twierdzi na ten temat sztuczna inteligencja?
Limit alkoholu w organizmie w przypadku kierowców wynosi w Polsce 0,2 promila. Pomimo tego, „niestety, Polska wciąż ma jeden z najwyższych odsetków w Europie pod względem liczby wypadków drogowych z udziałem kierowców pod wpływem alkoholu. Według danych Komendy Głównej Policji, w 2020 roku 15,5% wypadków drogowych, w których były ofiary śmiertelne, było spowodowanych przez kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu” – powiedziała mi sztuczna inteligencja z czatu OpenAI.

Natomiast to są dane policyjne. Co sztuczna inteligencja sądzi na temat samych powodów jazdy pod wpływem alkoholu? „Możliwe przyczyny takiego zachowania to brak świadomości i wiedzy na temat skutków picia alkoholu przed prowadzeniem samochodu, niska kara za takie przewinienie, niechęć do korzystania z alternatywnych form transportu, np. transportu publicznego, brak odpowiedzialności, niezdrowe nawyki lub uzależnienia od alkoholu” – odpowiada mi czat OpenAI.
No właśnie – cały czas poruszamy ten temat. Cały czas trąbi się o pijanych kierowcach na polskich drogach. Ale nikt nie zastanawia się, dlaczego ci kierowcy wsiadają pod wpływem alkoholu za kierownicę? Być może czują, że nie mają żadnej alternatywnej formy transportu? Być może są uzależnieni i alkohol towarzyszy im na co dzień? Może nie mają świadomości ewentualnych konsekwencji? Są pijani, więc przecież nie myślą tak, jak trzeźwy człowiek. Odpowiedzi jest mnóstwo.

Ilu Polaków jeździ pod wpływem alkoholu?
„Nie jest łatwo oszacować, ile dokładnie Polaków jeździ pod wpływem alkoholu, ponieważ nie wszyscy kierowcy, którzy to robią, zostają złapani przez policję lub zgłaszani przez innych użytkowników dróg. Jednakże, według badań przeprowadzonych przez Komendę Główną Policji w 2021 roku, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku złapano ponad 19 tysięcy kierowców, którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu” – mówi sztuczna inteligencja.
Czy na rondzie trzeba włączyć lewy kierunkowskaz? Internauci się sprzeczają. Jaka jest prawda?
No właśnie – nigdy nie będziemy w stanie stwierdzić, ilu Polaków jeździ pod wpływem alkoholu. Jest to niemożliwe. Bazujemy wyłącznie na statystykach przedstawionych przez policję. Przy czym zapominamy o tym, że policja kontroluje jakiś promil wszystkich polskich dróg. Jeśli w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2021 roku zatrzymano 19 tysięcy kierowców, to ile było ich w rzeczywistości? Jeśli złapano 19 tysięcy, to w rzeczywistości było ich? 500 tysięcy? Milion? Jeszcze więcej? Przecież zdecydowana większość takich przypadków nie jest ujawniana.
Kierowco, kara wzrosła do 7 tysięcy złotych! Pamiętasz o tym obowiązku? Jeśli nie, masz problem…
Co zmieniłaby zmiana przepisów? Gdyby limit zamiast 0,2 wynosił 0? Teoretycznie nic, bo jeśli ktoś chce to i tak wsiądzie za kierownicę. Natomiast być może są osoby, które – wiedząc, że limit to 0,2 – decydują się np. na wypicie drinka, albo dwóch piw. Raz, że to może okazać się za dużo, a dwa, że jeśli ktoś już zacznie pić, to trudniej jest mu przestać. Być może zmiana limitu na absolutne 0 coś by dała. Chociaż… mam wrażenie, że więcej da widmo konfiskaty samochodu. Jeśli nie pomoże, będziemy wsadzać ich do więzienia? A co potem?