Zakaz jazdy z otwartą szybą w samochodzie! Kary są ogromne? Kierowco, wiedziałeś o tym przepisie?

Czy wiedziałeś, że istnieje zakaz jazdy z otwartą szybą?

Któż z nas nie musiał się kiedyś ratować jazdą z otwartą szybą? Wciąż po naszych drogach jeżdżą takie samochody, które klimatyzacji nie posiadają. Są też takie, które mają klimatyzację niesprawną. To zaniedbanie właściciela samochodu, ale się zdarza. Więc co się dzieje, kiedy zaczynają panować wysokie temperatury? Jedynym sposobem na ratunek jest jazda z otwartym oknem. Jasne – nadal do samochodu wpada ciepłe powietrze, ale jest chociaż jakiś przewiew. Przy zamkniętym oknie mamy piekarnik.

Każdy z was może sobie kiedyś wykonać taki test. Wsiąść do samochodu pozostawionego na pełnym słońcu i zamknąć wszystkie drzwi i okna. Gwarantuję wam, że po chwili temperatura będzie nie do wytrzymania, a wy będziecie zlani potem. Dlatego też broń boże nie wolno zostawiać w nagrzanym aucie dzieci, zwierząt ani przedmiotów wrażliwych na wysokie temperatury. To „oczywista oczywistość” ale wciąż niektórzy tego nie rozumieją, dlatego trzeba to powtarzać na każdym roku.

Tak więc pewnie nikt z was sobie nie wyobraża, że takiej szyby w takich warunkach otworzyć nie może, prawda? Jazda byłaby wtedy nie do zniesienia, nie do wytrzymania. Być może nie wszyscy o tym wiedzą, ale naprawdę istnieje taki zakaz. Zakaz jazdy z otwartą szybą. Oczywiście zakaz ten nie dotyczy wszystkich i nie we wszystkich okolicznościach. Natomiast ci, którzy musza się z tym mierzyć, mają niesamowicie skomplikowane i utrudnione zadanie. Jak to jest w ogóle możliwe?

Szyba musi być zamknięta…

Punkt 12.2. regulaminu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski mówi o tym, że „każdy samochód na trasie OS powinien poruszać się z włączonymi światłami mijania i musi mieć zamknięte szyby (nie dotyczy specjalnego otworu w szybie bocznej przeznaczonego do wentylacji)”. Tak więc samochód rajdowy biorący udział w rajdzie i poruszający się po trasie odcinka specjalnego musi mieć zamknięte szyby! Jak łatwo sobie wyobrazić – to może skomplikować zadanie w trakcie rajdów rozgrywanych latem, prawda?

Zawsze bardzo wymagający pod tym względem był np. Rajd Rzeszowski. Natomiast w tym roku równie wymagający był chociażby Rajd Małopolski, Rajd Polski, czy Rajd Podlaski. Kiedy żar leje się z nieba, w samochodzie rajdowym mamy mały piekarnik. Wszystkie szyby są zamknięte. Mamy jakieś wloty powietrza, ale one nie zawsze pomagają tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Kiedy na zewnątrz jest 30 stopni Celsjusza, w środku takiego samochodu rajdowego temperatura może dochodzić do 60, 70 stopni. Trzeba dodać do tego, że załoga znajdująca się w środku ubrana jest w bieliznę niepalną, kombinezon, kominiarkę i kask. To może tylko potęgować wrażenia.

To niezwykle skomplikowane…

Wyobrażacie to sobie? Kombinezony, golfy, kominiarka, kask… i to wszystko w puszce, w której temperatura dochodzi do 60, czy 70 stopni… i nie ma ani klimatyzacji, ani możliwości otwarcia szyb. Wytrzymanie w takich warunkach już jest trudne do wyobrażenia. A dodajmy, że to odcinek specjalny, podczas którego na zamkniętym fragmencie drogi samochody pędzą między drzewami z prędkością dochodzącą do 180 km/h. Trzeba zachować niezwykły poziom koncentracji, bo najmniejszy błąd przecież może się zakończyć fatalnie. Nie trudno sobie wyobrazić, co dzieje się z samochodem, który wypada z drogi przy prędkości nawet 150 km/h.

I takie odcinki specjalne… trochę trwają. To nie jest tak, że trwa to minutę i mamy ulgę za metą. Wspomniałem już o Rajdzie Rzeszowskim. Tak się składa, że w nadchodzący weekend odbędzie się kolejna edycja tej imprezy. I najdłuższy odcinek specjalny, który będzie przejeżdżany dwukrotnie, ma ponad 20 kilometrów. Są też dwa takie po prawie 18 kilometrów i dwa po ponad 14 kilometrów. Łącznie zawodnicy mają przed sobą bez mała 153 kilometry rywalizacji na odcinkach specjalnych.

Trudno to sobie wyobrazić, ale takie są fakty. Zapytałem niegdyś kilku zawodników, jak można się do tego przygotować? Jedni twierdzili, że przygotować się nie da. Że po prostu trzeba się z tym zmierzyć. Inni jakieś sposoby mają. Jednym z nich jest chociażby… trening w saunie. Zawodnicy w pełnym rajdowym ubiorze wykonują ćwiczenia w saunie. Ćwiczenia fizyczne, ale również takie umysłowe. Na rajdzie warunki pracy bywają podobne.