Zakaz sprzedaży samochodów spalinowy od początku budzi ogromne kontrowersje. To przepisy, nad którymi w Unii Europejskiej pracuje się od dłuższego czasu, a które już teoretycznie zostały zatwierdzone. Problem jest jednak taki, że niektórym taki zakaz bardzo się nie podoba. Czy w unii właśnie tworzy się potężna koalicja, która będzie przeciwko i zablokuje te radykalne pomysły?

Czy zakaz sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 roku zostanie przyjęty? Bardzo ważne głosowanie na ten temat zostanie przeprowadzone już 7 marca. Czasu więc zostało stosunkowo niewiele. Jaki będzie wynik głosowania Rady Unii Europejskiej? Być może będzie taki sam, jak wynik głosowania w Parlamencie Europejskim. Przypominamy, że tam te przepisy zostały już zaakceptowane. To natomiast jeszcze niczego nie oznacza. Dlaczego pojawiły się problemy?

Coraz więcej państw zastanawia się, czy wprowadzenie takiego zakazu jest w ogóle realne. Oczywiście – przegłosować można sobie wszystko i w każdym momencie, nie myśląc jednak o realiach. Łatwo jest zagłosować. Ale jak później coś realnie zmienić? Jak sprawić, aby te zmiany rzeczywiście mogły wejść w życie i czy termin ledwie 12 lat jest możliwy do spełnienia? Takie pytania pojawiają się coraz częściej. I możecie się domyślać, jakie w większości przypadków są odpowiedzi…

Polski rząd znów obniży podatki na paliwo? Po ile byłaby benzyna oraz diesel z mniejszym VAT-em?

Przecież nawet jeden z największych orędowników aut elektrycznych i właściciel Tesli, Elon Musk, wyrażał swoje wątpliwości na ten temat. On od początku nie był przekonany, czy wprowadzenie takiego zakazu w 2035 roku jest możliwe. Musk spekulował wtedy, że bardziej możliwy byłby 2050 rok. Zresztą takich głosów zaniepokojenia i wprost sprzeciwu było mnóstwo. Tylko co z tego? Przecież unia ma jeden, konkretny cel i będzie dążyła do tego, żeby wyeliminować auta spalinowe w tej walce z wiatrakami.

Zakaz będzie, czy go nie będzie?

Nagonka na samochody spalinowe trwa i ciężko spodziewać się, aby coś miało ją zatrzymać. Głos obywateli, zwykłych ludzi, nie ma tutaj żadnego znaczenia. Przecież decydują „ważni panowie” politycy. To, czy ci się to podoba, czy nie, nie ma znaczenia. Natomiast być może jeszcze nie wszystko stracone. Być może sytuację uda się uratować, bo kolejne kraje widzą, że to przepisy prowadzące donikąd. Kolejne kraje widzą, że są to skandaliczne przepisy, których wprowadzenie jest niemożliwe.

Tankujesz paliwo w ten sposób? Nigdy więcej tego nie rób. Trwale uszkodzisz twój samochód!

„Money.pl” twierdzi, że głośno mówi się już o tym, iż niemiecki rząd tworzy potężną koalicję przeciwko tym przepisom. Razem z Niemcami głosować przeciwko mogą też Włochy oraz Francja. Niewykluczone, że do koalicji przyłączyć może się też Polska oraz Bułgaria – czytamy na „money.pl”. Ale gdyby zastanowić się nad tematem, to głosować przeciwko mogą wszystkie biedniejsze kraje Europy. Wyobrażacie sobie taki zakaz sprzedaży aut spalinowych i wyłącznie auta elektryczne gdzieś w Rumunii, Serbii, Mołdawii, Macedonii, czy na Węgrzech?

Od 1 marca rewolucja na stacjach paliw! Znika ten konkretny rodzaj paliwa. Co go zastąpi i dlaczego?

Polska minister klimatu już miała powiedzieć, że ten pakiet w całości dla nas może być niemożliwy do osiągnięcia. Podejrzewam, że podobne stanowisko prezentuje większość biedniejszych krajów Europy. „Europejski Zielony Ład” legnie być może w gruzach szybciej, niż komukolwiek mogłoby się wydawać. Głosy sprzeciwu są już potężne. Nie sądzę, aby dało się je powstrzymać.