Coraz większymi krokami zbliża się okres wakacyjny. Co prawda pogoda w naszym kraju na razie na to nie wskazuje, natomiast to fakt. Za chwilę będziemy mieli już połowę maja. 23 czerwca zakończy się rok szkolny, a to zasygnalizuje nam start pełnego sezonu wakacyjnego. Do tego czasu pozostało zaledwie 47 dni. Czy to już pora na to, aby przedstawić nowy bon turystyczny? Na jakiej zasadzie będzie przyznawany?
Nowy bon turystyczny. Na jakiej zasadzie?
Do rozpoczęcia wakacji pozostało 47 dni. Oczywiście są tacy, którzy za okres wakacyjny uznają też czerwiec. Natomiast koniec końców dopiero wtedy, kiedy dzieci zakończą rok szkolny, rozpoczną się masowe wyjazdy. 47 dni. Czy to już czas na to, aby uruchomić nowy bon turystyczny? W związku z inflacją wielu osób nie będzie stać na wyjazd za granicę. Alternatywą może być spędzenie wakacyjnego czasu w Polsce. Ale do tego jeszcze bardziej zachęcić może właśnie wizja nowego bonu.
W tym momencie ze strony rządu nie ma żadnego jasnego sygnału co do tego, kiedy i czy w ogóle pojawi się nowy bon. Większość ekspertów natomiast nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Bon się pojawi. Pytanie tylko kiedy i w jakiej formie? I na to pytanie wciąż nie ma odpowiedzi, a strona rządowa nie udziela konkretnych informacji. Są podawane wyłącznie szczątkowe informacje, przecieki, które z jednej strony na nic konkretnego nie wskazują, a z drugiej dają nam znać, że w rządzie toczą się dyskusje na ten temat.
Nowy bon turystyczny z całą pewnością się pojawi. Pytanie tylko, w jakiej formie? Czy znów będzie to „wirtualna kwota” do wydania na pobyt w miejscu, które akceptuje taki bon? Czy może pieniądze dostaniemy do ręki, aby je spożytkować po swojemu? Ta druga opcja jest raczej nierealna. Rząd podkreśla, że to muszą być pieniądze wykorzystane „w celach wakacyjnych”, przeznaczone na wypoczynek. Jak to osiągnąć? Rąbka tajemnicy być może uchylił minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.
Jak będzie wyglądał nowy bon turystyczny?
Bortniczuk w wywiadzie udzielonym „RMF FM” powiedział, że być może nowy bon będzie polegał na „poszerzeniu wakacyjnej edycji programu 500 plus o pewną kwotę. […] Byłoby to takie 500 plus plus, pewna dodatkowa kwota pod warunkiem, że byłaby ona rzeczywiście w okresie wakacyjnym nakierowana na wypoczynek” – mówił minister sportu i turystyki, a jego słowa cytuje „Interia”. A zatem, być może pieniądze z nowego bonu dostaniemy fizycznie do ręki?
To wciąż wyłącznie hipotezy. Wiceminister finansów Artur Soboń podkreślił, że analizowane są różne warianty, a… „komunikowanie tego przez media nie najlepiej służy naszym interesom” – cytuje „Interia”. Zatem jasnym jest, że rząd puszcza do mediów wyłącznie szczątkowe informacje, czy przecieki. Na finalną wersję bonu pewnie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Poczekać oczywiście niezbyt długo, bo przecież – jak zauważyłem na wstępie – okres wakacyjny zbliża się coraz większymi krokami.
Gdzie pojechać na wakacje?
Korzystając z bonu musimy oczywiście wykorzystać go na terenie naszego kraju. W miejscach, które taki bon akceptują – o co zresztą nie jest tak trudno. Według informacji „Interii” decyzja ma zapaść w połowie maja, a więc już za kilka, kilkanaście dni. Już teraz można sobie zrobić mały research i podjąć decyzję, gdzie tym razem chcielibyśmy się udać. Wszak Polska to naprawdę piękny kraj. Góry, jeziora, morze i masa wspaniałych zabytków. Z całą pewnością coś się znajdzie. Miejsce, gdzie znów będzie można skorzystać z bonu.
