Uważaj, możesz stracić pieniądze. Jeśli widzisz takiego maila od InPost, powinna zaświecić ci się lampka

To zupełnie nowy rodzaj oszustwa. Dostajesz etykietę (niby) od InPost, wysyłasz przesyłkę i to tyle. Tracisz i towar i pieniądze – bezpowrotnie. Jak uniknąć tego typu nieprzyjemności i nie dać się złapać na oszustwo?

InPost
Podaj dalej

Sprawę dokładnie opisuje „WP”, za „Zaufaną Trzecią Stroną”. InPost chce ostrzec klientów, którzy ostatnio mogli zostać ofiarami oszustwa. Podjeżdżasz do paczkomatu, nadajesz paczkę i to koniec. W tym samym momencie tracisz i towar i pieniądze. I w tym momencie tak naprawdę jesteś już na przegranej pozycji, bo nikt na to nie zareaguje.

InPost przesyłka oszust oszustwo
fot. freepik.com

Cały system oszustwa rozpoczyna się od tego, że do sprzedającego zgłasza się kupujący. Chce coś od nas kupić – dajmy na to komplet wycieraczek, alufelgi, jakąś linkę – cokolwiek, co mamy na sprzedaż. Ale jest jeden warunek – chce zapłacić za pobraniem i nawet oferuje, że załatwi wszystkie dokumenty i opłaci przesyłkę InPostem.

Jeśli się zgodzisz, jesteś na przegranej pozycji

No i tutaj zaczyna się zabawa. Oszust rzeczywiście zamawia dostawę przez InPost. Natomiast zamawia on niemal dwie identyczne przesyłki, ale tylko jedna jest z opcją zapłaty za pobraniem. Następnie oszust podmienia kody kreskowe i wysyła maila do sprzedającego. Mail jest przygotowany w taki sposób, aby sprzedający myślał, że wysłał mu go system. W tym momencie ofiara dostaje wiadomość wraz z etykietą do naklejenia na paczkę. Ale etykieta na tym etapie jest już spreparowana – cały mail jest wysłany przez oszusta.

InPost przesyłka oszust oszustwo
fot. freepik.com

No i co – jeśli ty jesteś sprzedającym, dostajesz maila z etykietą. Jest na niej informacja o tym, że kupujący ma zapłacić za pobraniem. Oczywiście na tej etykiecie jest już inny – podmieniony kod kreskowy. Kod kreskowy, który sprawi, że przy odbiorze paczki oszust nie będzie musiał za nią zapłacić. Od momentu wysłania paczki ze spreparowaną etykietą, tak naprawdę nie ma już szans na reakcję. Ani sprzedający nie ma szans na wyłapanie oszustwa na tym etapie, ani tym bardziej kurier.

Jak uniknąć nieprzyjemności? Jeśli coś sprzedajesz, to sam załatw sobie etykietę. Sam zamów wysyłkę na stronie InPostu i wtedy dostaniesz prawidłową etykietę. Wtedy spokojnie możesz jechać do paczkomatu i wysłać przesyłkę. Będziesz miał pewność, że dostaniesz swoje pieniądze.

Przeczytaj również