Samochody używane kupowane prosto od państwa? Czy coś takiego jest w ogóle możliwe? Państwowe komisy, wyspecjalizowana obsługa – samochody do wyboru, do koloru. Bylibyście zainteresowani takimi usługami? W pewnym sensie wkrótce będzie to możliwe. Przynajmniej tak rozumiem tę całą sytuację, bo przecież coś z tymi samochodami będzie trzeba zrobić. Najlepiej sprzedać i pozbyć się problemu.
Polski sejm przegłosował już jakiś czas temu zmiany w kodeksie karnym. Pijani kierowcy będą tracili swoje samochody. Trochę nie rozumiem, dlaczego te zmiany budzą jakiekolwiek kontrowersje. Nie wyobrażam sobie dlaczego ktokolwiek miałby bronić pijanych kierowców. W samym 2021 roku pijani uczestnicy ruchu spowodowali 2488 wypadków na polskich drogach. Zginęło w nich dokładnie 331 osób, a ponad 2800 zostało rannych.

Zabici w wypadkach drogowych z udziałem osób będących pod wpływem alkoholu stanowią prawie 15% wszystkich zabitych osób na polskich drogach. Tak więc teoretyzując – gdyby wyeliminować pijanych kierowców z dróg, w samym 2021 roku 331 osób ocaliłoby swoje życie. I nie chodzi o to, że ktoś wypije jedno piwo, czy lampkę wina – po czym wsiądzie za kierownicę i straci samochód. To tak nie działa. Samochód straci kierowca, który ma w organizmie więcej, niż 1,5 promila alkoholu. Straci go również osoba, która ma powyżej 0,5 promila i doprowadzi do wypadku. Trzecia sytuacja, kiedy kierowca zostanie przyłapany na jeździe po alkoholu w warunkach recydywy.
To nagranie mrozi krew w żyłach. Prawidłowe wyprzedzanie mogło zakończyć się tragicznie [WIDEO]
Mówimy zatem o tych, którzy ewidentnie przekraczają dopuszczalny próg, bądź o tych, którzy pod wpływem alkoholu wyrządzili komuś krzywdę. Konfiskata pojazdu może mieć również wymiar prewencyjny. Być może w głowie kierowcy, który coś wypił, tym razem zaświeci się lampka – nie wsiądę, bo zabiorą mi auto. Czy będzie przyzwolenie z zewnątrz? Nikt nie pozwoli jechać pijanemu, jeśli to jedyny samochód w rodzinie. I tak dalej – przykłady można by mnożyć.

Samochody na sprzedaż?
Byłem, jestem i będę zwolennikiem tych przepisów. Ba – moim zdaniem to jedna z najlepszych nowości w polskim prawie w ostatnich latach. Na drogach nie ma miejsca dla pijanych osób – naprawdę nie czuję, że trzeba to komukolwiek tłumaczyć. Konfiskata może część z nich wystraszy. A pozostali prędzej czy później stracą swoje samochody… więc tak czy inaczej szybko nie dopuszczą się tego samego. Przynajmniej należy mieć taką nadzieję.
Zakaz przemieszczania się po ulicach w Sylwestra? Od której godziny? Kogo będzie dotyczył?
A co stanie się z tymi wszystkimi samochodami? I tu powstaje problem. Bo przecież taki samochód trzeba odholować na parking policyjny – to koszt ok. 300 zł. Później za ten parking policyjny trzeba płacić – już od 1 stycznia 2023 roku ta kwota wynosi 50 zł za dobę. Jeśli samochód spędzi tam dużo czasu, trzeba będzie przedłużyć mu polisę OC. Wszystkie koszty spadają na Skarb Państwa… a przecież wcale nie muszą. Jeśli ktoś w sprytny sposób podejdzie do tematu – rzecz jasna.
Policjant popatrzy na twoje prawo jazdy. Masz tam te cyferki? Dostaniesz wysoki mandat…
Państwu powinno zależeć na tym, aby jak najszybciej pozbywać się tych samochodów. Kto wie – być może będziemy mieli do czynienia z jednym, wielkim państwowym komisem, który te auta będzie sprzedawał? Od państwa, czyli drożej, prawda? No właśnie nie – w tym przypadku auta musiałyby być sprzedawane po niższych cenach. Dlaczego? Ponieważ wszystkim będzie zależało na tym, aby tych aut pozbyć się jak najprędzej i nie generować sobie dodatkowych kosztów – więc trzeba będzie je sprzedawać po takich cenach, aby dla ludzi była to okazja. Czy państwowe komisy rzeczywiście pojawią się w naszym życiu? Zobaczymy…