Rządowy bon na węgiel? Z tym zaświadczeniem każdy odbierze z kopalni 5 ton węgla na gospodarstwo domowe?

Rządowy bon na węgiel? Z tym zaświadczeniem każdy odbierze z kopalni 5 ton węgla na gospodarstwo domowe?

węgiel sklep pgg oszuści

Podaj dalej

Od dłuższego czasu węgiel drożeje w tempie trudnym do wytłumaczenia. Kupno surowca ze składu przyrównywane jest już do finansowego samobójstwa. Alternatywa niby jest – kupić prosto z kopalni. Ale to nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać.

Węgiel jest na polskich składach koszmarnie drogi. Przecież ludzie – czy tego chcą, czy nie – muszą jakoś ogrzać dom. Wprowadzono przepisy wymuszające wymianę pieców, a teraz ludzie na tym cierpią. Nie mogą już zapalić chociażby drewnem, jak kiedyś. Nowe piece – np. na ekogroszek – przepuszczają tylko ekogroszek. Po wymianie pieca jesteś na to skazany – płać i płacz. Nie masz żadnej alternatywy… bo ktoś kazał ci wymienić dobry, sprawny piec. A teraz ten ktoś umywa ręce od problemu.

węgiel ekogroszek sklep pgg rządowy bon
fot. pixabay

Wspomniany przeze mnie ekogroszek kosztuje aktualnie w składach średnio 3000 zł za tonę. Jeszcze rok temu kupowaliśmy go za 1500 zł, wcześniej normalną ceną było… nawet 700 zł. Tempo wzrostów cen jest kosmiczne – dotyczy to wszystkich rodzajów węgla. Strach pomyśleć co będzie, jeśli to tempo zostanie utrzymane. Za rok tona węgla będzie kosztowała 6000 zł? Przecież to jest istne szaleństwo.

Fatalne informacje. Diesel i benzyna po 8 zł za litr. Kierowcy, szykujcie portfele –  to ciężkie czasy

Istnieje alternatywa. Teoretycznie można kupić węgiel z kopalni, np. przez „sklep PGG”. Tam można kupić czy to 2 tony węgla workowanego, czy to 5 ton węgla luzem na jedno gospodarstwo domowe. Ceny są atrakcyjne, bo przykładowo ten sam ekogroszek, który na składzie kosztuje 3000 zł za tonę, prosto z kopalni przez „sklep PGG” kosztuje już zaledwie 830-860 zł za tonę. Brzmi cudownie?

węgiel ekogroszek sklep pgg rządowy bon
fot. pixabay

Potrzebne są zmiany?

Brzmi cudownie, ale tylko na pierwszy rzut oka. W praktyce zainteresowanie stroną internetową jest tak ogromne, że samo wejście na stronę sklepu graniczy z cudem – nie mówiąc o kolejnych krokach i realnym kupieniu węgla. Tym bardziej, że aktualnie węgiel dostępny jest wyłącznie we wtorki i czwartki – od godziny 16:00 aż do wyczerpania zapasów. Wszyscy przypuszczają zmasowany atak… i jest problem.

Jak to możliwe?! Możesz za to dostać mandat w wysokości 46 tysięcy złotych! To jakiś koszmar!

Realnie wygląda to tak, że wczoraj przez ponad 40 minut pomimo ciągłych prób ani razu nie załadowała się strona. Następnie się udało. Co z tego, skoro po pierwszym kliknięciu znowu pojawił się biały ekran i błąd. Jak pisałem przed momentem – wejście na tę stronę i kupienie tam węgla graniczy z cudem. Ale próbować można – wszak, co nam pozostało? Nie za bardzo jest inna alternatywa.

Kup teraz – opony w mega promocji!

Alternatywa teoretycznie mogłaby istnieć. Wystarczyłoby, aby rząd wprowadził jeden mądry program. Bierzesz odpowiednie zaświadczenie z gminy czym palisz w piecu. Następnie z tym zaświadczeniem każdemu chętnemu gospodarstwu domowemu przysługuje – do wyboru – 2 tony węgla workowanego albo 5 ton węgla luzem prosto z kopalni, za ceny kopalni – czyli te powiedzmy 830-860 zł za tonę. Po odebraniu zaświadczenia wypełniasz stosowny formularz, który ustala dla ciebie kolejkę do danej kopalni z dniem i godziną odbioru węgla. Tyle – proste – jasne jak słońce. Aktualny system to raj dla oszustów, których zmasowane działania odbierają szanse tym normalnym ludziom – tym, którzy po prostu chcą dla siebie do domu trochę węgla.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News