Prezydent straszy dodatkowymi podatkami! Co z cenami paliw? Benzyna i diesel będą w końcu tańsze?

Joe Biden, prezydent USA, nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że benzyna i diesel są w jego kraju zbyt drogie. Jego argumenty bardzo mocno do mnie przemawiają. I mam wrażenie, że mówi wprost o tym, co dzieje się nie tylko w USA… ale na całym świecie.

benzyna diesel ceny paliw paliwo podatki koncerny prezydent
Podaj dalej

Nikt nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że benzyna i diesel są za drogie. My patrzymy na Polskę, bo nasze ceny paliw najbardziej nas interesują. Ale przecież to nie jest tylko nasz problem. Drożej ma Słowak, Czech, Francuz, Brytyjczyk itd. I problem zauważalny jest nie tylko w Europie – on jest widoczny na całym świecie. Na całym świecie obserwujemy dokładnie to samo – paliwo w horrendalnie wysokich cenach.

benzyna diesel ceny paliw paliwo podatki koncerny prezydent
fot. freepik

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te ceny nie mają kompletnie żadnego odzwierciedlenia w cenach ropy naftowej. Ile miesięcy temu pisaliśmy, że ropa naftowa dawno jest tańsza, niż przed początkiem wojny. Bo taka jest prawda. Przecież na przestrzeni ostatnich miesięcy ropa kosztowała nawet 80 dolarów. Dzisiaj po serii małych wzrostów kosztuje dokładnie tyle samo, co dzień przed wybuchem wojny, czyli 94 dolary.

Kolejne sklepy zamknięte! Inflacja zbiera żniwo – przedsiębiorcy mówią pas i zamykają działalność

Przypominam, że przed wojną my nie płaciliśmy za diesla 8 zł, a za benzynę 7 zł. Płaciliśmy w Polsce jakieś 5,20 zł – bo przecież wciąż panują ceny z obniżonym VAT-em. Rozumiecie? Nagle gdzieś rozpłynęły się 2 zł. Nagle – nie wiedzieć dlaczego – płacimy 2 zł więcej – albo i lepiej. I nikt nie potrafi znaleźć odpowiedzi na proste pytanie – dlaczego? I jak pisałem już wcześniej – to nie jest wyłącznie nasz, polski problem. To problem, który pojawił się na całym świecie. Każdy płaci za dużo.

benzyna diesel ceny paliw paliwo podatki koncerny prezydent
fot. freepik

Dodatkowe podatki?

Głos w tej sprawie zabrał prezydent USA, Joe Biden. Wprost obwinił o całą sytuację koncerny naftowe. Podkreślił, że czerpią one rekordowe zyski wyłącznie przez wojnę na Ukrainie. Prezydent USA zaznaczył, że to wyłącznie efekt wojny i brutalnego konfliktu. Skąd więc biorą się historyczne zyski? Dobrze to znamy – te bajki o rekordach, o jeszcze lepszym roku. No skąd te rekordowe zyski?

Atak na kierowcę w biały dzień. Agresywny mężczyzna stał się „gwiazdą” telewizji [WIDEO]

Biden powiedział wprost – jeśli koncerny nie obniżą cen na stacjach paliw, będą płaciły wysoki podatek od wszystkich nadmiarowych dochodów oraz zostaną obłożone dodatkowymi restrykcjami. Mówiąc po ludzku – albo przestaniecie okradać ludzi i czerpać korzyści na wojnie i wrócicie do normalnych cen paliwa, albo i tak zabierzemy wam te pieniądze w podatkach i innych zobowiązaniach.

Wkrótce paliwo w Polsce będzie zdecydowanie tańsze! Będziemy kupować rosyjską benzynę i diesla?

Prezydent USA ma omawiać ten temat z kongresmenami jeszcze w pierwszej połowie listopada. A ja mam takie wrażenie, że podobny temat mógłby poruszyć każdy inny prezydent – w zasadzie to na całym świecie. Bo wszędzie płaci się za dużo. Ludzie widzą i wiedzą, że powinno być taniej. Zresztą, to dotyczy nie tylko paliwa. Ale to już temat na inną historię.

Źródło: money.pl

Przeczytaj również