Na terenie Ukrainy trwa wojna. Rosja złamała wszelkie zasady rządzące cywilizowanym światem. Nic dziwnego w tym, że świat jak najszybciej chce odciąć się od jej surowców. Tym najmocniej eksportowanym surowcem jest gaz ziemny. Czy jego wkrótce może zabraknąć?
Gaz ziemny to jeden z tych surowców, które importujemy z Rosji masowo. W obliczu wojny prowadzonej przez wojska Putina każdy chce się od tych surowców odcinać. To proste – nikt nie chce finansować Rosji. Nasuwa się pytanie, czy odejście od surowców z Moskwy jest możliwe – czy da się zapewnić bezpieczeństwo energetyczne chociażby Europy bez gazu, ropy, czy węgla z Rosji?

Dosyć niepokojącą prognozę przedstawił Piotr Naimski, pełnomocnik rządu, którego cytuje „Interia”. Według eksperta gazu ziemnego w Europie może brakować w perspektywie kolejnych dwóch, trzech lat. Ma to być efekt odcinania się od rosyjskich surowców. To odcinanie w oczywisty sposób musi odbić się na gospodarce energetycznej poszczególnych krajów.
Dlaczego paliwo w Polsce jest takie drogie? I co najważniejsze – dlaczego będzie jeszcze droższe?
Kup teraz – opony w mega promocji!
Te niedobory będą występować, ale nie będzie to stan długotrwały. Właśnie dwa, do trzech lat ma potrwać pełna dywersyfikacja źródeł dostaw. W tym czasie Polska będzie mogła wykorzystywać pełną przepustowość terminali. Wypowiedzi różnych ekspertów są zgodne w jednym – deficyt jest nieunikniony. Pytanie, czy będzie on duży, jakkolwiek mocniej odczuwalny dla zwykłych obywateli?

Putin jedną decyzją wyprowadził Rosję do średniowiecza. Europa i świat podjęły już takie decyzje, z których nie da się ot tak wycofać. Rozpoczęły się długotrwałe i kosztowne procesy mające na celu całkowite odcięcie od Rosji. Nowa infrastruktura, nowe kontrakty. Świat powoli przekonuje się, że istnieje życie bez Putina. Początki mogą być trudne, ale jest to wykonalne. To dla Rosji najgorsza możliwa informacja.