Już od dzisiaj funkcjonują nowe przepisy. Kierowco, nie będziesz mógł tam zatankować w normalnej cenie. Przy ustalaniu wakacyjnych planów warto wziąć to pod uwagę. O co dokładnie tutaj chodzi?
Węgrzy mają najtańsze paliwo w Europie. Ustawowo wprowadzono tam limit – zarówno benzyna jak i diesel mogą kosztować maksymalnie 480 forintów, czyli… zgodnie z aktualnym przelicznikiem walut 5,61 zł. Więcej w całym kraju być nie może. Natomiast od piątku funkcjonują nowe przepisy. Kierowcy spoza Węgier nie mogą tam zatankować!

OK – może nie do końca nie mogą… Mogą – owszem, natomiast nie zatankują za 5,61 zł, czy tam w przeliczeniu te 480 forintów. Właśnie od dzisiaj te niskie ceny paliw będą dostępne wyłącznie dla mieszkańców Węgier, czy też po prostu tych, których samochód jest zarejestrowany na Węgrzech.
Fatalne wiadomości! W przyszłym tygodniu benzyna za 7,69 zł a diesel za 7,45 zł. To jakiś koszmar!
Pozostali kierowcy będą mogli skorzystać z tych stacji benzynowych, natomiast oni będą płacić według „ceny rynkowej”. Trudno powiedzieć, ile taka cena będzie wynosiła… 7 zł, 8 zł? Może nawet więcej. Zmiana jest spowodowana tym, że na terenach przygranicznych Węgrzy mieli ogromne problemy z napływem ludzi, którzy masowo przyjeżdżali wyłącznie po to, aby zatankować. Postanowili ukrócić taki proceder.