Czy Facebook i Instagram znikną z Europy? Meta straszy, że dokładnie tak może się wydarzyć, jeśli nie zmienią się przepisy dotyczące przetwarzania danych. Na ile jest to realna groźba, a na ile pobożne życzenia Marka Zuckerberga?
Facebook i Instagram znikną z Europy? Meta straszy, że dokładnie tak się stanie, jeśli nie zmienią się przepisy dotyczące m.in. przetwarzania danych. Cała sytuacja jest dosyć śmieszna. Mamy tu do czynienia z jakimś zachowaniem godnym przedszkolaka, który wie, że robi źle, ale myśli, że inni się nie zorientują. Przedszkolak grozi, że zabierze swoje zabawki i zakończy zabawę. Podczas kiedy nic już nie zależy od niego.

Meta nadal jest obrażona na Europejczyków? A dokładniej na ich przepisy dotyczące przechowywania oraz przetwarzania danych, głównie na amerykańskich serwerach? Oczywiście europejskie przepisy chcą chronić obywateli starego kontynentu i nie chcą pozwalać firmie Zuckerberga na zbyt wiele. Meta twierdzi, że muszą mieć te dane i muszą je w odpowiedni sposób przenosić i przetwarzać, aby móc np. docierać do ludzi ze spersonalizowanymi reklamami. Jeśli to się nie wydarzy, prowadzenie m.in. Facebooka i Instagrama w Europie może być zagrożone. Bądź, jak to niektórzy tłumaczą na prosty język – nieopłacalne.
Facebook i Instagram znikną?
Podczas kiedy wiele firm coraz mocniej zwraca uwagę na prywatność swoich użytkowników, Facebook, a raczej całe Meta, jakby myśli kompletnie przeciwnie. Meta straszy wycofaniem się z europejskiego rynku, ale tak naprawdę to nie oni rozdają już karty. Eksperci podejrzewają, że ostatnie tygodnie to może być początek końca imperium Marka Zuckerberga.

Coraz częściej mówi się o kryzysie. Spadające zainteresowanie, problemy z przetwarzaniem danych, sama zmiana nazwy na Meta, która w opinii wielu osób miała być próbą zatarcia wszelakich problemów. A to jeszcze nic. Jeszcze w ubiegłą środę, 3 lutego, akcje Meta kosztowały 323 dolary. Na otwarcie giełdy w czwartek, 2 lutego, wartość ta spadła do 245 dolarów. Mark Zuckerberg w jeden dzień stracił 31 miliardów dolarów. Aktualnie akcje nadal pikują – do poziomu 231 dolarów.
To nadal nic. Problem może być o wiele bardziej wyraźny, bo Facebook po raz pierwszy w historii zanotował też spadek użytkowników. Czy to oznaka ogromnych problemów, o których mówi się głośno od wielu miesięcy? Jeśli nie to… to co będzie tą zapowiedzią?
Źródło: Mashable.com