PILNE: Bon turystyczny powraca? Każda rodzina dostanie nawet 2000 zł do wykorzystania w wakacje?

PILNE: Bon turystyczny powraca? Każda rodzina dostanie nawet 2000 zł do wykorzystania w wakacje?

dodatek na konta

Podaj dalej

Polski bon turystyczny to wsparcie finansowe polskich rodzin w związku z trudną sytuacją gospodarczą wywołaną przez pandemię COVID – 19. Przynajmniej taką znajdziemy definicję w serwisie „gov.pl”. W rzeczywistości pojęcie to można już nieco przeformatować. Nie chodzi już wyłącznie o pandemię, a również o potężny kryzys wywołany inflacją. O to, że ludzi na coraz mniej stać.

Nowy bon turystyczny?

Za pomocą bonu możesz płacić m.in. za pobyt w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym, turnusie rehabilitacyjnym, obozie harcerskim, sportowym czy rekreacyjnym na terenie Polski. Bon jest ważny do 31 marca 2023 r. i nie podlega wymianie na gotówkę ani inne środki płatnicze” – czytamy na „gov.pl”. I w zasadzie tutaj napotykamy zasadniczy problem. Ważny do 31 marca. Czyli od ponad miesiąca jest już nieaktualny. Zastanawiam się, czy w doborze tej daty nie było pewnej premedytacji.

bon turystyczny dodatek pieniądze kiedy czy będzie
fot. freepik

Świadczenie w formie bonu turystycznego jest przyznawane na każde dziecko do 18 roku życia, w tym dzieci z niepełnosprawnością”. W zasadzie klucz doboru tego, komu należy się bon, był niemal identyczny jak w przypadku 500+. Bon pojawiał się automatycznie w profilu PUE ZUS. Jego wysokość wynosiła 500 zł na każde dziecko. Można było zapłacić tym za pobyt w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym, turnusie rehabilitacyjnym, obozie harcerskim, sportowym czy rekreacyjnym na terenie Polski. Oczywiście w tych ośrodkach, które honorowały bon.

A więc, korzystając z nieco wakacyjnej nomenklatury – to brzegu. Problem polega aktualnie na tym, że bon się skończył. Słyszymy co prawda jakieś szczątkowe informacje odnośnie tego, czy będzie on przedłużony, czy nie. Ja natomiast osobiście nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że tak będzie. Z jednej, bardzo prostej przyczyny. Coraz bardziej zbliżają się wybory parlamentarne. Decyzje podejmowane na przestrzeni kolejnych sześciu miesięcy wpłyną na to, jaki będzie wynik tych wyborów i kto będzie dalej rządził tym krajem.

Bon turystyczny znów się pojawi?

Być może termin zakończenia bonu wyznaczony na 31 marca był dokładnie przemyślany? Do wakacji pozostało jeszcze trochę czasu. Mamy rok wyborów. Wszystko musi być dokładnie zaplanowane. Teraz ludzie zostaną trochę potrzymani w niepewności. Szczątkowe wypowiedzi będą wlewały w ich serca nadzieję. Aż w końcu nowy bon turystyczny zostanie ogłoszony. W odpowiednim czasie, oczywiście. Jeszcze przed rozpoczęciem wakacji. Wtedy w wielu domach wystrzelą korki od szampanów. Dodatkowy zastrzyk gotówki na wakacje będzie już pewny.

bon turystyczny dodatek pieniądze kiedy czy będzie
fot. freepik

Dlaczego uważam, że przedłużenie tego bonu to oczywistość? Bo w pewnym sensie… „rządu nic to nie kosztuje”. Rząd oczywiście przeznaczy na to jakąś sporą część budżetu – oczywiście. Natomiast zadajmy sobie pytanie – skąd ten budżet się bierze? Skąd państwo ma pieniądze na te wszystkie projekty, dodatki i tak dalej? Benjamin Franklin zwykł mawiać, że „na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki”. Margaret Thatcher mówiła, że „nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy”.

Skąd państwo polskie ma pieniądze?

Portal „inwestomat.eu” przedstawia dokładny podział wpływów państwa polskiego z roku 2019. To już czasy aktualnego rządu i do dzisiaj niewiele się tutaj zmieniło. Skąd państwo ma pieniądze? Największa wartość to podatek VAT – ponad 47%. Później podatek akcyzowy – ok. 20%, PIT – ok. 16% i CIT – ok. 10%. Pozostaje jeszcze jakieś 7%. I te ostatnie 7% to jakieś dodatkowe wpływy, np. zysk NBP, czy dywidendy spółek skarbu państwa. Więc tak – państwo ma swoje, zarobione pieniądze. Natomiast nie jest ich zbyt wiele…

bon turystyczny dodatek pieniądze kiedy czy będzie
fot. freepik

Mam nadzieję, że wszyscy rozumieją to, co chcę tutaj przekazać. W 2019 roku 93% polskiego budżetu według „inwestomat.eu” pochodziło z naszych podatków. Jeśli ktoś łudzi się, że teraz jest inaczej, to podam wam dane z 2022 roku. W 2022 roku dochody budżetu planowo miały wynieść 475,6 mld zł, z czego… 440,8 mld zł to wpływy podatkowe. To jakieś 92,7%, więc nic w tym zakresie się nie zmieniło. Skąd nasze państwo ma na to wszystko pieniądze? No jak to skąd? Z naszych podatków. Z tego, co zostawiasz w sklepie.

A im więcej różnego rodzaju dodatków, świadczeń itd., tym więcej zostawiasz w sklepie. Tym więcej wynosi ta twoja „składka” do budżetu. Zmierzam do tego, że rząd przed wyborami może zaproponować nawet 2000 zł bonu turystycznego na każdą rodzinę. Może zwiększyć „500+” do 800 zł. Bo, jak mawiała Thatcher, „rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy”. My sami sobie składamy się na te dodatki i nieświadomie cieszymy się z tego, że ktoś nam coś „dał”.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News