Paragon grozy! Nie uwierzycie, ile kosztowała tam zwykła pizza. Kobieta była zniesmaczona cenami

Paragon grozy! Nie uwierzycie, ile kosztowała tam zwykła pizza. Kobieta była zniesmaczona cenami

dodatek pieniądze dla polaków

Podaj dalej

Zbliżają się wakacje – nadchodzi kolejna fala niemiłego zaskoczenia. Kto dostał już paragon grozy? A kto boi się, że takie doświadczenie wkrótce go spotka? Muszę przyznać, że zawsze niesamowicie śmieszą mnie wpisy tego typu w polskim internecie. Tak, jakby człowiek nie miał wpływu na to, gdzie poszedł zjeść i za ile. Ludzie, przecież po to jest menu, żeby sprawdzić w nim ceny. Co w tym takiego trudnego?

Paragon grozy znów zaskoczył nieświadomych turystów

Czy paragon, który otrzymujecie w restauracji po posiłku, jest dla was zaskoczeniem? Jeśli tak, to znaczy, że nie sprawdziliście cen w menu. A jeśli nie sprawdziliście cen w menu przed zamówieniem posiłku, to do kogo macie pretensje, że było „za drogo”? Przyznam szczerze, że nigdy do końca nie rozumiałem wszystkich tych paragonów grozy. Jeśli komuś nie odpowiadają ceny, to może iść w inne miejsce. A jeśli świadomie decyduje się na konkretną restaurację, to do kogo ma późnej pretensje?

ceny cena paragon grozy paragony pizza
fot. pixabay

Zbliża się okres wakacyjny, dni są coraz cieplejsze, więc nasila się też ruch turystyczny. A kiedy nasila się ruch turystyczny, ożywają hotele i restauracje. Taka jest naturalna kolej rzeczy. W niektórych miejscach ceny w okresie wakacyjnym rosną. W pewnym sensie nie powinniśmy się temu dziwić. To trochę „brzydka” praktyka, natomiast OK – jestem w stanie zrozumieć właściciela konkretnego przybytku. Może liczyć na trzy, maksymalnie cztery lepsze miesiące w roku – więc musi to wykorzystać.

Na „WP” powstał kolejny niesamowity tekst na temat paragonu grozy. Otóż jedna z czytelniczek skarży się tam, że w tym roku jest zdecydowanie drożej, niż w ubiegłym. Kobieta nie potrafi zrozumieć tego, jakim cudem pizza w restauracji kosztowała 40 zł. Kobieta twierdzi, że po zobaczeniu takiej ceny złapała się za głowę… a następnie zdecydowała, że wychodzi. Nie do końca rozumiem, o co ta cała afera? Jakich cen można się spodziewać za dobrą pizzę? Tańsze są… te mrożone w supermarketach.

Koszmarna cena?

Osobiście nie uważam, aby 40 zł za dobrą pizzę to było jakieś barbarzyństwo. Wręcz przeciwnie – uważam, że jest to normalna cena. Jeśli chcemy zjeść pizzę z dobrymi składnikami, to nie da się zapłacić mniej. Owszem – są tańsze pizze. W dziale mrożonki w supermarkecie, na stacji benzynowej, albo w budce na dworcu. Nie do końca rozumiem, co było tu takiego oburzającego, że kobieta postanowiła opisać całą sytuację w liście do mediów. Paragony grozy znów zaatakują Polskę?

ceny cena paragon grozy paragony pizza
fot. pixabay

No tak – i tak dobrze, że kobieta nie zamówiła tej pizzy, a później nie wymachiwała paragonem grozy. No bo przecież tak to powstaje. Tak robią ludzie. Mam wrażenie, że zaglądają do menu, widzą wysoką cenę… a następnie zamawiają jedzenie i dziwią się, jaki dostają paragon. Mają później pole do narzekania w internecie. Na miłość boską – przecież wystarczy sprawdzić ceny przed zamówieniem. Jeśli ci nie odpowiadają, to idź w inne miejsce. Zjedz gdzie indziej i zapłać mniej pieniędzy. W czym problem?

Co kieruje ludźmi?

Nie do końca rozumiem, co kieruje tymi ludźmi? Chęć pochwalenia się w internecie? Chęć dołączenia do mody znanej od kilku lat? Tak naprawdę, to trochę… głupie, nie uważacie? Skarżenie się z paragonem w internecie wskazuje na wyjątkową nieporadność. Oznacza to, że kolejną osobę przerasta tak oczywiste i banalne zadanie, jak sprawdzenie ceny w karcie dań. No bo przecież rozumiem, że jeśli ktoś zna cenę i ona mu nie odpowiada, to nie zamawia danej potrawy, albo zmienia restaurację, tak?

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News