Benzyna kosztuje aktualnie w Polsce 7,94 zł za litr, zaś diesel 7,73 zł za litr. To koszmarnie dużo – bijemy wieloletnie, historyczne rekordy. Nie tak dawno temu pani Marianna Schreiber, która reprezentuje nową partię polityczną „Mam Dość” zaproponowała, aby wymienić złotówki na euro. Według jej programu „Gdyby wymienić złotówki na euro 1:1” zamiast 500 zł na dziecko otrzymywalibyśmy 500 euro, a zamiast minimalnej pensji 3010 zł, byłoby to… 3010 euro.
Oczywiście ludzie natychmiast zauważyli, że to tak dobrze wygląda tylko z jednej strony. Bo przy wymianie 1:1… paliwo kosztowałoby teraz 8 euro za litr? Tona węgla 3 tysiące euro? Można by tak długo wymieniać. Później pojawiło się małe sprostowanie, nazwane „kontynuacją” wątku. Tam zaznaczono, że według nowej partii tylko przychody powinny być przeliczone na euro w skali 1:1, a koszty… po prostu powinny być dostosowane do realnej wartości produktu.
1/2
Stańmy się wreszcie Europejczykami!
Wprowadzenie EURO, wymiana zlotówek wg kursu 1:1, bo bez tego złotówka stanie się w przeciągu kilku lat walutową śmieciową, a mamy najwyższy wzrost gospodarczy w Europie. Trzeba być częścią Europy w praktyce, a nie tylko w teorii. PLN i EUR pic.twitter.com/UOPDRGjmzf— MAMDOŚĆ2023 (@MAMDOSCofficial) June 6, 2022
Czyli… podsumujmy. Pani Schreiber i jej partia „Mam Dość” proponuje, aby zarobki i przychody były przeliczone 1:1 ze złotówek na euro, ale już koszty nie. Czyli – ot tak, jeśli teraz zarabiasz 5000 zł, to według programu masz dostawać 5000 euro. Ale za paliwo nie będziesz płacił 8 euro, tylko… jakieś 2,10 euro – tyle, ile w większości europejskich krajów. Zarobek 5000 i paliwo za 2,10… jak to wspaniale brzmi.
Kup teraz – opony w mega promocji!
Oczywiście taka zmiana nie jest realna. Jakim cudem firma nagle ma płacić pracownikowi 4,5 razy więcej, niż dotychczas, a zarabiać cały czas tyle samo? No bo przecież tak to miałoby wyglądać według tego zamysłu – firma dalej sprzedaje dany produkt – powiedzmy – po 5 zł (tylko już w innej walucie), a nie po 22 zł (czyli z przelicznika 1:1 – 5 zł = 5 euro), ale już byłoby od niej oczekiwane, że nie będzie płaciła pracownikowi – powiedzmy – 4000 zł, tylko 18000 zł. Niestety – to tak nie działa.
PILNE: Zakaz jazdy samochodem w niedziele? Drogi będą zamknięte, tak jak sklepy? Fatalne informacje