Kwestia tego, czy bon turystyczny powróci, rozpala Polaków. Wydaje się, że to jeden z najczęściej poruszanych tematów nie tylko w mediach, ale także po prostu, w domach Polaków. Ludzie pokochali ten pomysł i oczekują, że świadczenie zostanie przedłużone. I trudno sobie wyobrazić, aby tak właśnie miało się nie stać. Szczególnie, że mamy przecież rok wyborów parlamentarnych.

Od kiedy nowy bon turystyczny?

Bon turystyczny zdobył serca Polaków. Pomysł cieszył się niezwykle wysokim powodzeniem. Ludzie z chęcią odbierali należne im pieniądze i wykorzystywali je na wypoczynek w kraju. No bo taki przecież był tego główny zamysł i warunek – dostaniesz pieniądze, natomiast musisz wykorzystać je na terenie naszego kraju. Taka idea spodobała się nie tylko zwykłym obywatelom – którzy mogli liczyć na zdecydowanie tańszy wypoczynek – ale też całej branży hotelarsko-gastronomicznej, która była w dołku po kryzysie.

Zresztą w dalszym ciągu ze strony branży hotelarsko-gastronomicznej słychać, że przedłużenie programu jest konieczne. Branża ta jeszcze na dobre nie podniosła się po pandemii koronawirusa, a już dotykają ją kolejne problemy. Bon turystyczny to okazja, bo ludzie dostaną dodatkowe pieniądze i jeśli będą chcieli je wykorzystać, będą musieli zrobić to na terenie naszego kraju. Dlatego kolejne obiekty honorowały u siebie bon – ba, wręcz zrobiły z niego główną kartę przetargową w przyciąganiu klientów.

Jestem przekonany o tym, że nowy bon turystyczny zostanie wkrótce przedstawiony. W zasadzie, to nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Licytacje przedwyborcze trwają, a partia rządząca ma największe pole manewru, bo to ona koniec końców decyduje o tym, jakie przepisy w życie wejdą, a jakie nie. Dlatego też uważam, że przedstawienie zasad nowego bonu to wyłącznie formalność. Nie sądzę, aby w roku, w którym odbędą się wybory, partia rządząca zrezygnowała z tak poważnej karty przetargowej.

Jak będzie wyglądał nowy bon turystyczny?

Jeszcze w kwietniu minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk twierdził, że decyzja jeszcze nie zapadła. Później mówiło się o tym, że bon na pewno będzie w innej formule. Następnie usłyszeliśmy, że nowa wersja bonu może być poszerzeniem wakacyjnego 500 plus o pewną konkretną kwotę. To miało być „500 plus plus”. Pewne przecieki mówią o tym, że program może ruszyć już nawet 1 czerwca tego roku. Według „Strefy Biznesu”, nowe świadczenie może wynieść 1000 zł na każde dziecko i 1500 zł na dziecko z niepełnosprawnością.

Wciąż nic nie wiemy na pewno. Decyzja miała zostać podjęta i ogłoszona do połowy maja. Natomiast na ten moment nic takiego się nie wydarzyło. Znamy już jednak coraz więcej szczegółów. Pytanie, na ile to wszystko są poważne doniesienia na podstawie przecieków z rządu, a na ile to wyłącznie medialne spekulacje. Wiemy o tym, że w rządzie na pewno trwają prace nad nowym bonem. Jego ogłoszenie i przedstawienie może być wyłącznie kwestią czasu – kwestią kolejnych kilku, maksymalnie kilkunastu dni.

Gdzie się wybrać?

Co do tego, nie ma akurat chyba większych problemów. Polska jest na tyle wszechstronnym, atrakcyjnym i po prostu pięknym krajem, że tak naprawdę można się skierować w każdy jej zakamarek i znajdziemy coś wspaniałego. Morze bałtyckie, jeziora na Mazurach, całe pasma gór – od Dolnego Śląska, Sudety, przez Śląsk i piękne Beskidy, Małopolskę i jej Tatry, aż po Bieszczady. Większe miasta pełne atrakcji, mniejsze i nieco bardziej urokliwe, a także wsie pełne niesamowitych historii. Jest co zwiedzać, jest co oglądać – co do tego nie ma wątpliwości.