Niewiarygodne, co zrobiła ta kobieta. To nagranie to nie fejk… Nasuwa się jedno pytanie – dlaczego?

Niewiarygodne, co zrobiła ta kobieta. To nagranie to nie fejk… Nasuwa się jedno pytanie – dlaczego?

kobieta przejazd kolejowy wideo nagranie wypadek

Podaj dalej

Czasami w głowie pojawia się takie pytanie – dlaczego? Ta kobieta zachowała się tutaj w tak kompletnie irracjonalny sposób, że naprawdę ciężko jest to wytłumaczyć. I w głowie pozostaje właśnie tylko jedno – tylko takie puste, bezdźwięczne, jakby lecące donikąd pytanie – dlaczego? Dlaczego to zrobiła? Myślę nad tym już jakiś czas i szczerze mówiąc… nie potrafię znaleźć żadnej rozsądnej odpowiedzi. Zresztą… nierozsądnej też nie potrafię znaleźć.

Dlaczego kobieta opuściła samochód?

Nagranie to nie pochodzi z Polski, natomiast w tej sytuacji nie ma to akurat większego znaczenia. Szokujący jest sam fakt, że to powstanie w ogóle powstało. A nie powstałoby, gdyby kobieta… no właśnie. Gdyby co? Czy można tutaj zwalić wszystko na barki paniki? Pewnie tak, chociaż… tyle rzeczy się tutaj ze sobą nie zgadza, że ciężko jest to jakkolwiek sensownie wytłumaczyć. Przynajmniej ja nie potrafię… chociaż się postaram. To jest jedna z najdziwniejszych scen, jakie kiedykolwiek widziałem.

kobieta przejazd kolejowy wideo nagranie wypadek

Na nagraniu widzimy, jak samochód wjeżdża na przejazd kolejowy. Oczywiście kierowca nie powinien tego robić. Zapory jeszcze się nie opuszczały, natomiast wyświetlany był już sygnał świetlny – mrugające światło czerwone. To jednoznacznie mówi nam, że nie możemy wjechać na przejazd. Kobieta natomiast wjechała a rogatki po chwili zaczęły się opuszczać. Samochód stanął na przejeździe. Nie cały – tylko jego koniec wystawał na tory. Chociaż to też nie ma akurat większego znaczenia. Wtedy dzieje się coś, czego nie da się logicznie wytłumaczyć.

Przede wszystkim, są to półzapory. One nie zamykają się na całą szerokość jezdni, a tylko na jeden pas. Ta zapora zatrzymałaby samochód przed wjazdem, natomiast droga do opuszczenia przejazdu jest wolna. Można jechać dalej! Zresztą, nawet gdyby to była normalna, długa zapora na całą szerokość jezdni, to przecież one są stworzone do tego, aby je wyłamać. Te zapory się wyłamią – wystarczy włożyć w to minimum siły. To naprawdę nie jest skomplikowane. One są tak zaprojektowane, żeby się wyłamać. Wystarczy nawet przestawić je rękami i one ulegną…

Dlaczego?

Natomiast kobieta – nie wiedzieć dlaczego – zatrzymuje się. Można się domyślać, że w panice sprawiła, że zgasł silnik. To nadal nie jest koniec świata. Wystarczy od nowa przekręcić stacyjkę i silnik uruchomić. Nawet jeśli to się nie udaje, to wystarczy przejść na tył i to auto popchnąć. Naprawdę – wystarczyłoby lekkie pchnięcie i tego samochodu nie ma już na torach. Oczywiście do tego należałoby wyluzować skrzynię biegów. Naprawdę – można było rozwiązać ten problem na kilka innych sposobów.

Natomiast bohaterka nagrania po prostu uciekła. Można się domyślać, że próbowała odejść, aby zatrzymać pociąg. Aby poinformować o zagrożeniu. Oczywiście nie jest możliwym, aby pociąg ot tak zatrzymał się w miejscu. Skończyło się tak, jak w tej sytuacji musiało się skończyć. Pociąg z impetem uderzył w pozostawiony samochód. I wciąż – wciąż nie potrafię zrozumieć, jak w ogóle mogło dojść do takiej sytuacji. Być może coś zawiodło – ale co? Albo co najbardziej – bo zawiodło tutaj niemal wszystko.

Można było tego uniknąć…

Warto tutaj wrócić na sam początek. Czyli do faktu, że kobieta wjeżdża na przejazd w momencie, w którym absolutnie nie powinna tego robić. Reszta to historia. Historia, która wiele razy będzie opowiadana wśród znajomych przez wszystkich, którzy to nagranie zobaczą. To coś, co ciężko jest wytłumaczyć. To przykład sytuacji, w której wszystko było złe. Szkoda tylko, nawiązując do legendarnej sceny, że akurat w tym przypadku… tory też nie były złe.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News