600 zł za jeden dzień pracy? Czy w ogóle jest możliwym zarobić takie pieniądze w kilka godzin? Oczywiście, że tak. I w zasadzie, to zajęcie to nie należy do najbardziej wymagających. Trzeba natomiast się zainteresować, ponieważ czas na aplikację się kończy. Co ważne – dostępność takiego zajęcia jest absolutnie w całej Polsce – bez wyjątku. O co dokładnie chodzi i jak z tego skorzystać?
Zarobić 600 zł za jeden dzień pracy? Brzmi jak marzenie…
15 października odbędą się wybory parlamentarne w Polsce. Można stwierdzić, że są to najważniejsze wybory w tym kraju, ponieważ to one definiują to, kto w teorii, ale też w praktyce będzie rządził krajem przez kolejne cztery lata. Ktoś powie, że ważniejsze są wybory wyłaniające Prezydenta. Natomiast nie każdy wie, że Sejm może odrzucić weto Prezydenta. Może odrzucić też oczywiście wszystkie poprawki, które zgłasza Senat. W teorii, ale też w praktyce, Sejm decyduje więc o tym, jak będzie zmieniał się nasz kraj.

Może nie tak do końca Sejm, jak Rząd. A przecież o to chodzi w tych wyborach – aby je wygrać, zdobyć większość w Sejmie i sformować Rząd. I właśnie przy okazji tych wyborów można zarobić trochę pieniędzy. Chociaż słowo trochę należałoby wziąć w cudzysłowie, bo 600 zł, a w niektórych przypadkach nawet 800 zł, to nie jest przecież tak mało. Wystarczy poświęcić dosłownie jeden dzień (i trochę nocy), aby przy okazji wyborów trochę sobie zarobić. Natomiast trzeba się pospieszyć, bo taka okazja nie będzie trwała w nieskończoność.
Do 15 września pełnomocnicy komitetów wyborczych mogą składać skład członków obwodowych komisji wyborczych. Komisji, które będą znajdowały się niemal wszędzie, w całym kraju, a zatem jest to możliwość niemal dla wszystkich obywateli. Oczywiście nie każdy koniec końców będzie mógł dostać takie zajęcie, bo liczba miejsc jest naturalnie ograniczona. Każdemu członkowi komisji przysługuje odpowiednia dieta za czas związany z wykonywaniem obowiązków. Jakie to kwoty?
To zmiana na plus…
Do zadań członków komisji należy przeprowadzenie głosowania. Chodzi tutaj o identyfikację wyborcy na liście, wydanie kart do głosowania i generalnie rzecz biorąc – czuwanie nad przestrzeganiem prawa wyborczego. Następnie należy ustalić wyniki głosowania i podać je do wiadomości publicznej. A więc po zakończeniu głosowania te głosy trzeba będzie policzyć. W tym roku do tradycyjnego głosowania dochodzi także referendum, więc tego liczenia będzie więcej. Należy mieć to na uwadze.
Członek komisji wyborczej zarobi w tym roku 600 zł. Nieco więcej, bo 700 zł, dostaną zastępcy przewodniczących, natomiast 800 zł to dieta przewodniczących komisji. Kto może zostać członkiem komisji? Każda osoba, która jest obywatelem Polski, w momencie zgłoszenia ma skończone 18 lat, a także nie jest pozbawiona praw publicznych, praw wyborczych oraz nie jest ubezwłasnowolniona. Wszystkich tych informacji dowiadujemy się z portalu „Interia”.
Już jest za późno?
Oczywiście należy przypuszczać, że większość komisji ma już ustalony skład, gdyż tylko do jutra, do 15 września, jest czas na zgłoszenia. Natomiast kto wie – być może w niektórych obwodach są jeszcze jakieś miejsca. Warto się tym zainteresować. Wziąć udział w nadchodzących wyborach, a przy okazji zarobić trochę pieniędzy. Myślę, że to bardzo ciekawa opcja i że większość osób nie ma pojęcia co do tego, jakie wiążą się z tym tak naprawdę pieniądze.
Źródło: Interia