Grozi za to mandat.
Art. 60. ustawy Prawo o ruchu drogowym określa zakazy używania pojazdu. Tak oto dowiadujemy się, że kierowcy „zabrania się używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim”. I tak naprawdę pod to podciągnąć można niemal wszystko. To podobny przepis do tego z art. 3. Nawet jeśli czegoś nie ma w ustawie – jeśli coś nie ma swojego osobnego przepisu, to nie znaczy, że nie zostaniesz za to ukarany. Za każde zachowanie, które może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa, możesz zostać ukarany.

Kierowcy zabrania się też „zakrywania świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne” oraz „ozdabiania tablic rejestracyjnych oraz umieszczania z przodu lub z tyłu pojazdu znaków, napisów lub przedmiotów, które ograniczają czytelność tych tablic”. Co to znaczy? Niektóre osoby mają niemożliwą do opanowania chęć jakiejś personalizacji swojego auta. Naklejają na nie różnego rodzaju naklejki, ozdabiają samochód…
Nie mówimy tutaj nawet o względach wizualnych, bo o gustach się nie dyskutuje. Takie naklejki możesz sobie naklejać… o ile nie są to naklejki na tablicy rejestracyjnej. Jej nie wolno „ozdabiać” w absolutnie żaden sposób. Ma wyglądać tak, jak wszystkie inne – bez żadnej personalizacji. Oczywiście można też zapomnieć o naklejkach na światła. Ja wiem, że niektórzy kierowcy eksperymentują i chcą, aby ich światła wyglądały bardziej agresywnie. Natomiast nie wolno tego robić i grozi za to mandat.
Czego jeszcze nie wolno robić?
Kierowcy zabrania się „umieszczania na pojeździe tablic (tablicy) rejestracyjnych w innym miejscu niż konstrukcyjnie do tego przeznaczone” oraz „umieszczania na pojeździe jednorzędowych zmniejszonych tablic rejestracyjnych, jeżeli pojazd nie posiada zmniejszonych wymiarów miejsca konstrukcyjnie przeznaczonego do umieszczenia tablicy rejestracyjnej”. To stosunkowo młody przepis. Jeśli masz miejsce na szeroką tablicę – masz zamontować szeroką. Jeśli masz wąską, montujesz wąską. To, że komuś bardziej podoba się ta wąska i chciałby ją sobie zainstalować do starego Passata – no cóż. To nie ma żadnego znaczenia.
Co ważne, kierowcy zabrania się też „umieszczania na pojeździe znaku określającego inne państwo niż to, w którym pojazd został zarejestrowany”. I to jest niezwykle istotne, kiedy na przykład sprowadzamy samochód z zagranicy. Albo, kiedy kupujemy go od handlarza. Należy sobie obejrzeć go dookoła i sprawdzić, czy nigdzie nie ma naklejki określającej inne państwo. Mowa tutaj o białym owalu z czarną obwódką, który w środku ma duże czarne oznaczenie. Na przykład literkę „D”, która sugeruje, że samochód jest zarejestrowany w Niemczech.
Nigdy tego nie rób.
Art. 60. ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi też o tym, że zabrania się kierującemu „oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu; używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem; pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze; ciągnięcia za pojazdem kierującego hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, osoby poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, osoby na sankach lub innym podobnym urządzeniu, zwierzęcia lub ładunku; używania opon z umieszczonymi w nich na trwałe elementami przeciwślizgowymi”. Grozi za to mandat.