Samochód potrafi być śmiertelną pułapką. Nie chodzi nawet o kierowców, potencjalny wypadek, jakieś zdarzenie drogowe. Niektórzy wciąż to robią – wciąż o tym zapominają. Konsekwencje są zazwyczaj tragiczne.
Do tragicznej w skutkach sytuacji doszło w Szczecinie. 38-letnia matka zawiozła starsze dziecko do przedszkola. Następnie udała się pod żłobek, aby tam zaprowadzić swojego 18-miesięcznego synka. Niestety, kobieta zapomniała – zaparkowała samochód i ruszyła prosto do pracy. Po godzinie 17 udała się do żłobka aby odebrać swojego synka. Wtedy pracownicy żłobka ze zdziwieniem oznajmili, że tego dnia nie przyniosła dziecka.

W tym momencie kobieta wiedziała już co zrobiła. Ruszyła biegiem w kierunku auta, które zaparkowała niedaleko żłobka o poranku. Było już za późno. Próba reanimacji po tak wielu godzinach na nic się zdała. Dziecko spędziło niemal cały dzień w nagrzanym samochodzie, w pełnym słońcu.
Benzyna za 5,55 zł a diesel za 5,84 zł w Polsce! Gdzie można tak tanio zatankować paliwo?
Niestety, jak oznajmia „Interia”, do takich zdarzeń dochodzi bardzo często. Wystarczy chwila nieuwagi – rozkojarzenie, zamyślenie. Czasami przekonanie, że przecież „nic się nie stanie”. Konsekwencje są tragiczne. Kiedy za zewnątrz panuje temperatura 30 stopni, w środku może przekraczać 60, nawet 70 stopni.