Dynamika zmian na rynku paliw może nas przerażać. Wiele wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu, w kilku najbliższych dniach, benzyna będzie droższa, niż diesel. Skąd możemy mieć taką pewność?
Benzyna droższa, niż diesel? Od czasu początku wojny ukraińsko-rosyjskiej taki scenariusz wydawał się niemalże niemożliwy. Olej napędowy był zdecydowanie droższy. Jeszcze w ubiegłą środę litr ON kosztował średnio na polskich stacjach 7,39 zł, zaś benzyna 95-oktanowa „zaledwie” 6,87 zł. Natomiast już notowanie „e-petrol” właśnie z minionej środy dało nam wiele do myślenia.

Wtedy bowiem okazało się, że na przestrzeni jednego tygodnia benzyna bardzo mocno podrożała, zaś diesel o dziwo potaniał – o 3 grosze. Pb95 na przestrzeni dwóch tygodni, od 27 kwietnia do 11 maja podrożała łącznie o 38 groszy. I niestety – mamy przekonanie, że to nie jest koniec tych podwyżek. Wręcz przeciwnie – to dopiero początek.
W miniony weekend pokonałem trasę ponad 850 kilometrów. Na żadnej z mijanych przeze mnie stacji paliw Pb95 nie kosztowała mniej, niż 7 zł. Z tego względu z lekkim niedowierzaniem patrzę na prognozę portalu „e-petrol” na dni 16-22 maja. Według tej prognozy ten rodzaj paliwa ma kosztować w tych dniach między 6,92 a 7,04 zł. Na ten moment wiadomo już, że to niemożliwe. Podczas mojej trasy benzyna wahała się w granicach 7,10-7,04 zł za litr.

W kolejnych dniach niektórzy mogą przeżyć szok…
A będzie jeszcze drożej. 11 maja Pb95 kosztowała w rafineriach średnio 6397 zł za metr sześcienny. Na 16 maja cena ta wynosi 6779 zł. W tym samym momencie metr sześcienny oleju napędowego kosztuje w rafineriach średnio 6665 zł. A to oznacza, że benzyna w rafineriach jest już droższa, niż diesel. „Zmiana warty” nastąpiła dokładnie 13 maja – dowiadujemy się z wykresu zamieszczonego na portalu „e-petrol”.
Prąd mocno w górę. Jazda samochodem elektrycznym droższa od jazdy autem spalinowym?
Dla takiego skromnego porównania dodam, że 26 kwietnia metr sześcienny benzyny kosztował średnio 5857 zł, zaś diesla 6590 zł. Oznacza to, że w trakcie niemal 3 tygodni w rafineriach diesel podrożał ledwie o 75 zł na metrze sześciennym. W tym samym czasie benzyna podrożała aż o 922 zł. To wszystko nakreśla nam jasny scenariusz wydarzeń na ten tydzień. Bo skoro stacje paliw kupują aktualnie te paliwa w zupełnie innych cenach, to ceny na stacjach muszą się zmienić.
Kup teraz – opony w mega promocji!
Te notowania sugerują nam jedno – oba rodzaje paliwa powinny w kolejnych dniach podrożeć. W przypadku diesla różnica nie powinna być jakaś bardzo wyraźna. Natomiast bardzo wyraźna będzie w przypadku benzyny. Skoro Pb95 w rafineriach już teraz jest droższa, niż ON, to na stacjach wkrótce też będzie droższa – nie ma innej możliwości. A to sugeruje nam, że jeszcze w tym, może przyszłym tygodniu oba rodzaje paliwa zakręcą się gdzieś w okolicach 7,40 zł za litr.