Pojechać na wakacje i dostać mandat? Chyba nikt z nas nie chciałby przeżyć takiego doświadczenia. Bardzo często zapominamy o tym, że jadąc do innego kraju należałoby sprawdzić, jakie obowiązują tam przepisy. Chociażby przepisy ruchu drogowego. To, co u nas jest normą, albo nie jest karane, za granicą jest karane… i to surowo.

Przykład? W Austrii motocykliści muszą przemierzać drogi w taki sposób, aby zawsze oba koła znajdowały się na drodze. To ma oczywiście uderzyć w tych, którzy lubią sobie postawić maszynę na jedno koło. Tacy „kaskaderzy” w Austrii będą mieli srogie problemy. Ile może wynieść mandat?
Fatalne wiadomości! W przyszłym tygodniu benzyna za 7,69 zł a diesel za 7,45 zł. To jakiś koszmar!
Taryfikator mandatów przewiduje za coś takiego od 300 do nawet 10 tysięcy euro grzywny. 10 tysięcy euro – dla tych, którzy się nie orientują – to aktualnie niemal 46 tysięcy złotych. I jak tam – nadal są chęci do nieco bardziej ekstremalnej jazdy na motocyklu? Są tacy, którzy w Polsce nawet tyle nie zarobią w cały rok.