Fatalne informacje dla kierowców! Benzyna i diesel mocno w górę! Znów ceny w okolicy 7 zł za litr?!

Fatalne informacje dla kierowców! Benzyna i diesel mocno w górę! Znów ceny w okolicy 7 zł za litr?!

benzyna diesel ceny promocja paliwo

Podaj dalej

Ile w kolejnych dniach może kosztować paliwo? Zarówno benzyna, jak i diesel, podrożeją? Czy znowu będziemy się niebezpiecznie zbliżać gdzieś w okolice 7 zł za litr? Nikt z nas by tego oczywiście nie chciał, natomiast tak do końca nie możemy wykluczyć takiego scenariusza. Prawda jest taka, że to, co dzieje się aktualnie w polskich rafineriach, raczej nie napawa nas optymizmem. Nie jest najlepiej…

Benzyna i diesel coraz drożej?

Wszyscy już chyba zdążyliśmy zapomnieć o tym, jak to jest tankować paliwo, kiedy w cenie pierwszą z cyfr jest 5. Tankowanie paliwa tańszego, niż 6 zł za litr, teraz wydaje się nierealne. Kiedyś 6 zł było dla nas magiczną, przekraczalną barierą. Teraz już nie pamiętamy jak to jest, kiedy paliwo jest tańsze. Mam wrażenie, że Polacy przeszli z tym do porządku dziennego. Paliwa nagle są złotówkę droższe, niż zawsze, ale chyba nikomu to nie przeszkadza. Naprawdę – podobają się wam te ceny paliw? Takie są wspaniałe?

benzyna diesel ceny paliw lpg autogaz paliwo
fot. pixabay

Nie słychać już żadnych większych protestów. Ludzie przestali się dziwić, żalić, blokować stacje. Wygląda na to, że 6,50 zł za benzynę to dla nas odpowiednia cena – taka do zaakceptowania – i że nie ma na co narzekać, tak? Ja mam na uwadze to, że na początku lutego 2022 roku paliwo jednak tankowaliśmy za jakieś 5,20 zł. I wolałbym jednak wrócić do tamtych cen, niż na dłużej zostawać przy 6,50 zł. Tym bardziej, że i to 6,50 zł za niedługo może być tylko wspomnieniem, bo idą kolejne podwyżki.

W celu ustalenia, w którą stronę mogą powędrować ceny paliw, musimy przeanalizować ceny w polskich rafineriach. Wszak to jest główny i ostateczny wyznacznik. Jeśli w rafineriach ceny maleją, to wkrótce na stacjach też będą malały. Oczywiście nie tak szybko, bo trzeba przy okazji zwiększyć sobie marżę i zarobić trochę więcej… ale tak – oznacza to spadki. Natomiast w przypadku, kiedy w rafineriach obserwujemy wzrosty… wzrostów też należy się niestety spodziewać na stacjach. I to natychmiastowych.

Po ile paliwo w kolejnych dniach?

11 maja, a więc niecały miesiąc temu, benzyna w polskich rafineriach kosztowała średnio 5066 zł. Ile kosztuje dzisiaj? A no dzisiaj kosztuje 5180 zł. Oznacza to wzrost ceny na poziomie 114 zł na metrze sześciennym. Co to może oznaczać dla kierowców? Może to oznaczać wzrost ceny paliwa nawet o 11 groszy na litrze. Jeśli 11 maja benzyna kosztowała średnio 6,54 zł… to w kolejnych dniach może kosztować nawet 6,65 zł? No tak, faktycznie piękne te ceny – takie nie za niskie…

benzyna diesel ceny paliw lpg autogaz paliwo
fot. pixabay

A co z dieslem? Olej napędowy w ostatnich czasach przypominał trochę normalność, bo litr dostępny był gdzieś w okolicach 6,10 zł. To była cena – OK… do zaakceptowania. Ale co będzie w kolejnych dniach? 11 maja diesel kosztował w rafineriach w Polsce 4880 zł. Dzisiaj kosztuje już 4971 zł. Różnica to 91 zł, co może się przełożyć na ok. 9 groszy różnicy w cenie paliwa. Jeśli 11 maja za olej napędowy płaciło się 6,21 zł, to możemy się w kolejnych dniach spodziewać cen dochodzących do 6,30 zł?

Tanio już było…

Wiem, jak to zabrzmi, ale być może tanio w tym roku już było? Może to 6,10 zł w przypadku diesla i 6,50 zł w przypadku benzyny to maksimum na co nas stać? Może taniej już po prostu nie będzie i to są nasze nowe realne poziomy? Mnie osobiście takie pomysły kompletnie się nie podobają i wolałbym, gdybyśmy jak najszybciej wrócili do normalności – tak o złotówkę niżej. Aktualne ceny są nie do zaakceptowania – nie mówiąc już nawet o tych planowanych podwyżkach i kolejnych wzrostach w rafineriach.

Źródło danych: „e-petrol”

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News