Złoty z każdym tygodniem jest coraz słabszy. Przecież dolar kosztuje już prawie 5 zł! To prawdziwa katastrofa. To oznacza też to, że z każdym tygodniem droższe będzie dla nas paliwo. Zresztą nie tylko paliwo – energia w ogóle. Wszystko będzie droższe.
Dlaczego paliwo, energia… w ogóle wszystko będzie droższa? Słaby złoty to prawdziwa katastrofa, która dotknie nas wszystkich. Z tego względu, że przecież my – chociażby ropę naftową, a co za tym idzie, również paliwo – do Polski importujemy. Nie bez powodu cena ropy podawana jest w dolarach. Ale przecież tu nie tylko o paliwo chodzi. Wszystko co importujemy będzie droższe, bo złoty jest coraz słabszy.

Dlaczego nasza waluta tak bardzo mocno traci? Z jednej strony trwa wojna na Ukrainie i narasta ryzyko geopolityczne. I niestety – zloty jako niezbyt mocna waluta kolejny raz takiej sytuacji nie wytrzymuje. Kolejny czynnik to polityka banków centralnych, które wciąż walczą z inflacją – twierdzą eksperci. Słaby złoty to dla nas fatalna informacja. Znowu wszystko będzie dla nas droższe.
Węgiel się skończył? Co trzecie gospodarstwo domowe w Polsce zostanie bez opału na zimę
26 września dolar kosztował już 4,94 zł. Nieuchronnie zbliżamy się do bariery 5 zł. A powiedzmy sobie, że przecież jeszcze nieco ponad tydzień temu, czyli 19 września, ten dolar kosztował 4,68 zł. Oczywiście – tutaj zdecydowanie widać decyzję o mobilizacji w Rosji, natomiast dla nas to jest fatalna informacja. Dolar za prawie 5 zł! Jaki to może mieć realny wpływ na nas wszystkich, zwykłych obywateli?

Dwa razy drożej?
Jak przed momentem podkreśliłem, 26 września dolar kosztował 4,94 zł. Aby liczyło się łatwo, przyjmijmy, że ropa naftowa kosztuje 100 dolarów za baryłkę. A to oznacza, że baryłka ropy naftowej kosztuje polską rafinerię 494 zł. A teraz cofnijmy się… 10 lat temu. 26 września 2012 dolar kosztował 3,21 zł. Nawet zakładając, że ropa naftowa teoretycznie kosztowała wtedy dokładnie tyle samo, czyli 100 dolarów za baryłkę… my płaciliśmy za nią tylko 321 zł. Ropa teoretycznie kosztuje nadal tyle samo. Teoretycznie, bo my na przestrzeni 10 lat musimy za jedną baryłkę płacić o 173 zł więcej! A przecież wszyscy pamiętamy czasy, w których dolar kosztował poniżej bariery 3 zł.
Paliwo wkrótce znów będzie po 4 zł? Nadchodzi krach giełdowy – ten kryzys zapamiętamy na długo
Najgorsze, że to nie tylko dolar. Od zawsze przyjął się przelicznik, że euro to złoty razy cztery. Ale to już dawno nie jest aktualne, bo euro kosztuje 4,75 zł. To jeszcze nic! Frank szwajcarski przecież już kosztuje 5 zł! Frank, który 10 lat temu ledwo wychylał się powyżej bariery 3 zł! Pytacie w jakim stanie jest złotówka? No właśnie w takim stanie. W takim, że z tygodnia na tydzień za wszystko musimy płacić więcej, bo uwzięliśmy się na własną walutę za wszelką cenę.
Zima nadchodzi. Szukasz oszczędności? Zrób samodzielnie zimowy płyn do spryskiwaczy [PRZEPIS]