Co do infrastruktury drogowej w naszym kraju można mieć pewne wątpliwości. I to tak mówiąc dosyć łagodnie. Nawet kiedy akurat drogi w konkretnej okolicy są w porządku i nic im nie brakuje, to… brakuje miejsc, gdzie można by zostawić samochód. Parking to w niektórych miejscach luksus. A kiedy nie ma gdzie auta zostawić, zaczynamy „kombinować”. Kombinacje w tym przypadku mogą oznaczać karę i mandat w wysokości kilkuset złotych.
Bardzo dokładnie cały ten temat opisuje Art. 130a ustawy „Prawo o ruchu drogowym”, który określa na jakiej podstawie pojazd może zostać usunięty z drogi na koszt właściciela. Nie sądzę, aby był to przepis, o którym ktokolwiek z was na co dzień myśli. Nawet jeśli komuś zdarzy się zaparkować, zostawić samochód w nieodpowiednim miejscu, to nikt przecież nie myśli wtedy o konsekwencjach. Mandat, kara, usunięcie pojazdu z drogi? No nie – to na pewno się przecież nie wydarzy, prawda?
Ludziom wydaje się, że im zawsze na pewno się upiecze. Przecież „akurat mnie nie zauważą, prawda”? Przecież „to tylko na chwilę”? Jaka jest szansa, że akurat wtedy na miejscu pojawi się straż miejska, czy policja i jaka jest szansa, że akurat teraz zainterweniuje? No cóż. W takich sytuacjach można się bardzo mocno oszukać. Bo co dzieje się wtedy, kiedy akurat ta policja, albo straż miejska, rzeczywiście pojawi się w tym miejscu? I co wtedy, gdy jednak zdecyduje się zainterweniować? Twój portfel na pewno to odczuje.
Doskonałe wiadomości dla kierowców! Diesel tańszy o ponad 40 groszy! Od kiedy nowe ceny na stacjach?
Pojazd może zostać usunięty z drogi na koszt właściciela w przypadku „pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu”. To bodaj najbardziej popularny przykład takiego usunięcia pojazdu. Dany samochód zostanie też usunięty na koszt właściciela w przypadku „nieokazania przez kierującego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub dowodu opłacenia składki za to ubezpieczenie, jeżeli pojazd ten jest zarejestrowany w kraju”.
Za co jeszcze odholują twój samochód na twój koszt?
Są kierowcy, którym wydaje się, że sprawę „nielegalnego parkowania” załatwi włączenie świateł awaryjnych. Parkują w złym miejscu, włączają światła awaryjne i uważają, że to jest jakaś okoliczność łagodząca. Podkreślę to wprost – nie ma to absolutnie żadnego znaczenia. Ba, oprócz tego, że pojazd zostanie usunięty z drogi na twój koszt na parking policyjny, oprócz wszystkich mandatów i kar z tym związanych, dostaniesz też mandat za niewłaściwe użycie świateł awaryjnych. Czy na pewno warto?
Tego się nie spodziewał. Zrobił wszystko jak zawsze. Uszkodził samochód warty 340 tysięcy złotych
Samochód może również zostać usunięty z drogi na koszt właściciela w przypadku „przekroczenia wymiarów, dopuszczalnej masy całkowitej lub nacisku osi określonych w przepisach ruchu drogowego, chyba że istnieje możliwość skierowania pojazdu na pobliską drogę, na której dopuszczalny jest ruch takiego pojazdu”. Wydarzy się tak również w okolicznościach „pozostawienia pojazdu nieoznakowanego kartą parkingową, w miejscu przeznaczonym dla pojazdu kierowanego przez osoby wymienione w art. 8 (karta parkingowa osoby niepełnosprawnej)”.
Mężczyzna znalazł sposób na spore oszczędności. Ceny paliw nagle są o wiele bardziej atrakcyjne…
Co logiczne, samochód zostanie usunięty w przypadku „pozostawienia pojazdu w miejscu obowiązywania znaku wskazującego, że zaparkowany pojazd zostanie usunięty na koszt właściciela”. Co nam za to wszystko grozi? No cóż… za odholowanie samochodu osobowego o masie do 3,5 zapłacimy maksymalnie 606 zł. Jedna doba przechowywania pojazdu na parkingu policyjnym to koszt 52 zł. Więc nawet w przypadku, kiedy odbierzemy pojazd tego samego dnia, koszt automatycznie przekracza 650 zł. A do tego dochodzi przecież jeszcze mandat… bo za coś ten samochód nam przecież zabierają.
