Benzyna nawet za 6,16 zł a diesel za 6,58 zł? W naszym kraju od bardzo dawna takie stawki wydają się nierealne, prawda? Aktualnie modlimy się o to, aby za benzynę wkrótce nie trzeba było płacić 7 zł oraz o to, żeby diesel jak najszybciej zbliżył się do tej bariery 7 zł. Nie ma mowy o tym, aby ceny zbliżały się do 6 zł. Przynajmniej na ten moment. Widma poprawy na razie nie widać.
Według najnowszego notowania firmy „e-petrol”, benzyna kosztuje aktualnie w Polsce średnio 6,71 zł zaś diesel średnio 7,07 zł. To prawda – na przestrzeni ostatnich miesięcy bywało już drożej. I to o wiele drożej. Natomiast nadal są to ceny, których nikt w naszym kraju nie jest w stanie zaakceptować i ich nie zaakceptuje. Jeśli dla przeciętnego Polaka magiczną i nieprzekraczalną barierą za paliwo jest 6 zł, to nigdy nie pogodzi się z cenami oscylującymi w granicach 7 zł. To raczej dosyć oczywiste.

Oczywiście taki fakt nie oznacza, że nie da się zatankować taniej swojego samochodu. Da się, chociaż nie w Polsce. Jeśli natomiast wybieracie się na południe, a konkretniej na południowy wschód, to rzeczywiście istnieje taka szansa, że będziecie mogli zatankować trochę taniej. Chociaż możecie przestać się łudzić – w żadnym kraju należącym do Unii Europejskiej nie znajdziecie benzyny ani diesla tańszego, niż 6 zł za litr. Więc nie wiem, czy nadal jest to tak atrakcyjna opcja.
Ogromny spadek cen paliw? Diesel w kolejnych dniach już poniżej bariery 7 zł za litr? W końcu!
Jeżeli chodzi o benzynę, to z notowania „e-petrol” wynika, że najtańszą w Europie mają Bułgarzy. Tam kosztuje ona aktualnie w przeliczeniu 6,16 zł za litr. Nieco więcej, bo 6,37 zł płaci się w Rumunii. Na barierze 6,58 zł zatrzymała się cena benzyny w Chorwacji. Zanim dojdziemy do Polski, po drodze jest jeszcze Słowenia z ceną na poziomie 6,62 zł. Jak zatem widzimy, przed Polską w tym rankingu są cztery inne kraje, gdzie za benzynę płaci się mniej. A może nawet i zdecydowanie mniej.

Diesel jest jeszcze droższy
Generalnie w Europie utrzymuje się stan, w którym diesel jest jednak wyraźnie droższy, od benzyny. Najtaniej w Europie według „e-petrol” mają go w Chorwacji. W kraju ukochanym przez polskich turystów litr oleju napędowego kosztuje aktualnie średnio 6,58 zł. Nieco więcej, bo 6,77 zł za litr muszą płacić średnio Bułgarzy. 7,01 zł to stawka za diesla w Rumunii, a tuż za nią jest już Polska. Więc w tym rankingu jesteśmy już o jedną pozycję wyżej. Chociaż nie wiem, czy to aż taki powód do zadowolenia.
Kierowca miał zapłacić za parkowanie ponad 2000 zł! Kwota na parkometrze była oszałamiająca
Dla porównania, najdroższa benzyna występuje aktualnie w Danii, gdzie litr w przeliczeniu kosztuje 9,53 zł. Powyżej bariery 9 zł za litr znajdują się też Norwegia, Holandia i Finlandia. W przypadku diesla najdrożej jest aktualnie w Szwajcarii. Tam litr oleju napędowego kosztuje teraz 9,57 zł. Barierę 9 zł w tym przypadku przekraczają jeszcze wyłącznie Szwecja oraz Finlandia. W Niemczech za oba rodzaje paliwa należy zapłacić nieco ponad 8 zł.
Gotówka w sklepie? Lepiej uważaj – taka płatność to błąd. Nigdy więcej tego nie rób – zapamiętaj
Tak więc niektórzy mogą sobie pomyśleć – mamy jedno z najtańszych paliw w Europie. No tak, w rzeczy samej jest to prawda. Rzeczywiście w przeliczeniu nasze paliwo należy do najtańszych na kontynencie. Natomiast należy w tym wszystkim uwzględnić to, ile zarabiamy my, a ile zarabiają w krajach, w których paliwo jest najdroższe. Sam możesz sobie zadać takie pytanie. Wolisz zarabiać tyle, ile zarabiasz teraz i płacić za paliwo ok. 7 zł za litr… Czy na przykład wolisz zarabiać tyle, co Duńczyk, czyli w przeliczeniu średnio 25 – 32 tysiące złotych miesięcznie i płacić za benzynę 9,53 zł a za diesla 8,71 zł?