Czy nowe świadczenie 800 plus będzie obowiązywało ze specjalnym kryterium dochodowym? Mogłoby to oznaczać mniej więcej tyle, że tylko ci naprawdę potrzebujący otrzymywaliby nadal pieniądze na dziecko, zaś ci bardziej zamożni już nie. Pytanie, co zadecyduje rząd? Czy nowe świadczenie będzie przysługiwało tylko wybranym, czy wciąż wszyscy z niego skorzystają?
800 plus tylko dla wybranych?
Program rodzina 500 plus realizowany jest w Polsce od 1 kwietnia 2016 roku. Był to bodaj najważniejszy element programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami w 2015 roku. Obietnica wyborcza została spełniona i właśnie od kwietnia 2016 roku rodziny korzystają z dodatkowych pieniędzy. Aktualnie na każde dziecko do 18 roku życia przyznawane jest 500 zł. Ma to pomóc w wychowywaniu dzieci – co zazwyczaj jest dosyć kosztownym procesem.

Program ma oczywiście swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ciekawa kwestia jest taka, że nawet jego przeciwnicy… świadczenie pobierają. Główny zarzut odnośnie programu jest taki, że zwykłego podatnika kosztuje to mnóstwo pieniędzy. Natomiast tak czy inaczej, program rodzina 500 plus ma się dobrze. Dobrze do tego stopnia, że zgodnie z zapowiedzią rządu, od przyszłego roku ma zamienić się w 800 plus. Zwolennikom podoba się to jeszcze bardziej… a przeciwnicy mają tylko większe wątpliwości.
Ostatnio nasunęło się takie pytanie – czy 800 plus będzie nadal przyznawane wszystkim? Tak jak to było z 500 plus? Czy tym razem świadczenie będzie obwarowane pewnym specjalnym kryterium dochodowym? W skrócie – ze świadczenia mogłyby korzystać tylko rodziny najbardziej potrzebujące, zaś osoby zamożne już nie. „Zamożni ludzie nie powinni dostawać 500 plus” – miał powiedzieć lider klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski a jego słowa cytuje „money.pl”. Czy rzeczywiście coś jest na rzeczy?
Kto dostanie 800 plus?
Rzecznik rządu natychmiast uciął jednak temat. Stwierdził on, że w propozycji, która zostanie przedstawiona, nie będzie kryterium dochodowego. A to oznacza mniej więcej tyle, że zasady przyznawania świadczenia pozostaną niezmienione – dostawać będą je wszyscy. Oczywiście wszyscy – mam tutaj na myśli rodziców dzieci do lat 18. Rząd na ten moment nie przewiduje nawet tego, że o 800 plus trzeba będzie składać nowe wnioski. Ma to po prostu być przedłużenie starego formatu.

Co ciekawe, „money.pl” zdradza, że według sondażu „rp.pl” tylko 34,8% osób popiera podwyższenie świadczenia do 800 zł. Wśród pozostałych są osoby, które zarówno nie popierają podwyżki świadczenia, jak i ci, którzy domagają się jego całkowitej likwidacji. Często podnosząc na przykład zarzut odnośnie tego, jakoby świadczenie to wpływało na wysoką inflację. Wiele osób jest całkowicie przeciwnych takim świadczeniom społecznym uznając, że nie przyniesie to niczego dobrego budżetowi państwa.
Prawda leży pośrodku?
Oczywiście na ten moment mamy status quo. Wygląda na to, że co najmniej do 1 stycznia 2024 roku nic się nie zmieni i nadal rodzice będą dostawać na dziecko 500 zł. A co wydarzy się później? Pewnie wiele zależy od tego, kto wygra wybory, które zostaną przeprowadzone jesienią tego roku. Czy podwyżka świadczenia rzeczywiście będzie? Czy będzie funkcjonował jakiś próg dochodowy? Na ten moment mamy tylko zapowiedzi, które – jakkolwiek by na to nie patrzeć – są częścią politycznej wojenki przed zbliżającymi się wyborami.