Rozwój sieci dróg jest jednym z priorytetów każdego państwa. Polska od wielu lat sukcesywnie zwiększa ilość tras szybkiego ruchu i autostrad. Do dyspozycji kierowców oddano łącznie 560 km tras. Dokąd teraz pojedziemy szybciej i wygodniej?
Trwa długi majowy weekend. Już od piątku 28 kwietnia kierowcy masowo ruszyli w Polskę na wypoczynek. Jednocześnie zbliża się lato – czas w roku, gdzie liczba remontów dróg zdecydowanie wzrasta. Roboty można spotkać przy głównych węzłach komunikacyjnych i na drogach lokalnych, gdzie wymienia się nawierzchnię lub porządkuje teren wokół drogi. Na szczęście w Polsce takich miejsc, które wymagają interwencji drogowców, jest coraz mniej.
Autostrady w Polsce
Polska ma kilka autostrad, które pomagają sprawniej poruszać się po kraju. Oczywiście prowadzą one w najpopularniejszych kierunkach. Ze wschodu na zachód przejedziemy od Rzeszowa do granicy z Niemcami. Z północy na południe od Bałtyku po granicę z Czechami. Oczywiście w całej układance nie może zabraknąć szosy, która ułatwia dojazd do Warszawy. W tej sieci dróg jest jedna bardzo ważna informacja – kluczowa autostrada z północy na południe została w całości oddana dla kierowców!

560 km wysokiej klasy autostrady
Przy najbliższym planowaniu trasy z Gdańska do granicy z Republiką Czeską, warto wziąć pod uwagę autostradę A1. Ta trasa została oddana w całości do użytku kierowców i niemal na całej jej długości obowiązuje ograniczenie prędkości do 140 km/h. Oznacza to, że przejazd praktycznie przez całą Polskę powinien potrwać około 6 godzin przy jeździe zgodnie z przepisami i krótką przerwą na odpoczynek.

Jednym z ostatnich fragmentów, gdzie drogowcy prowadzili prace budowlane, znajdował się między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem o łącznej długości ponad 24 km. Cechą charakterystyczną są dwie jezdnie o nawierzchni betonowej po trzy pasy ruchu każda. Taki układ zdecydowanie poprawi przepustowość ruchu w największym natężeniu pojazdów np. w sezonie letnim.
źródło: money.pl