W świecie, gdzie samochód jest dobrem luksusowym, jednak mimo wszystko dość łatwo dostępnym, liczba pojazdów na drogach stale rośnie. Uprawnienia dostają ludzie o różnych predyspozycjach do prowadzenia pojazdów, przez co statystycznie przy wzroście kierowców na drogach, powinna utrzymać się wysoka średnia wypadków. Pytanie, czy przyczyny kolizji z roku na rok są takie same?
Nietrzeźwi kierowcy stanowią mniejszość na drogach!
Na początek z pozoru oczywisty fakt: nietrzeźwi kierowcy są mniejszością na polskich drogach. Oczywiście spora grupa ludzi na podwójnym gazie umyka wymiarowi sprawiedliwości, jednak mimo wszystko ludzie pod wpływem alkoholu za kierownicą są czymś rzadziej spotykanym. Bardzo często dowiadujemy się o kolizjach i poważnych wypadkach z udziałem nietrzeźwych, ponieważ prędkość i alkohol wywołują spektakularne w skutkach konsekwencje. Dlatego media częściej o tym informują, chociaż każdego dnia dochodzi do mniejszych i większych stłuczek. Szacuje się, że tylko jeden na dziesięciu kierowców, którzy doprowadzili do wypadku, był pod wpływem alkoholu. Oczywiście jest to nadal o jedną osobę na drodze za dużo!
Prędkość nie zabija?!
Zapewne każdy kierowca spotkał się z określeniem, prędkość zabija. Gdy zestawimy to z danymi statystycznymi za 2020 rok, okazuje się, że na polskich drogach wydarzyło się 23 540 wypadków. Choć liczba może robić ogromne wrażenie, jest to spadek aż o 22 procent w porównaniu do 2019 roku. Pamiętajmy, że w Polsce niemal każdego roku pojawiają się następne kilometry dróg szybkiego ruchu, w związku z tym średnia prędkość poza miastem sukcesywnie rośnie. W takim razie, gdzie leży problem?

Prędkość i alkohol są skutkiem braku świadomości kierowców!
Jednym z największych grzechów polskich kierowców jest pycha, ponieważ według badań Polskiej Izby Ubezpieczeniowej 96% ankietowanych kierowców uważa się za dobrych lub bardzo dobrych szoferów. Do tego 55% uważa, że potrafi jeździć szybko i bezpiecznie, a przekraczanie limitów prędkości nie jest wielkim wykroczeniem.
W 2020 roku najczęstszą przyczyną wypadków było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Na drugim miejscu pojawiło się legendarne niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Niestety podium zamknęło nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych.

Wnioski? Polscy kierowcy mają poczucie nieomylności przy relatywnie niewielkiej znajomości przepisów, świadomości zagrożeń. Przyczyn należy szukać w wielu miejscach, dlatego problem wypadków na drogach na długo pozostanie w Polsce dużym wyzwaniem.