Od dłuższego czasu obserwujemy wzrost cen wielu usług. Każdy poziom inflacji odczuwa inaczej, jednak nie ma żadnej wątpliwości, że jest drożej, niż jeszcze kilka lat temu. Wiele wskazuje na to, że czeka nas kolejna podwyżka lub zamknięcia. I trudno wypracować jeszcze jeden alternatywny scenariusz!
Obecnie coraz więcej osób koncentruje się przede wszystkim na pracy. To właśnie ona awansuje na liście priorytetów, gdzie zaczynamy odmawiać sobie coraz więcej rzeczy. Wynika to przede wszystkim z chęci zaoszczędzenia pieniędzy na codzienne potrzeby. Utrzymanie mieszkania, uregulowanie wszystkich opłat, a także jedzenie pożerają coraz większą część domowego budżetu. I tak zaczyna cierpieć na tym sektor usługowy, choć jest to potrzebne.
Walka z inflacją trwa
Jako państwo mamy jedną z najwyższych inflacji na Starym Kontynencie. Odczyt poziomu inflacji z lutego 2023 roku wskazał na wzrost tego negatywnego parametru. Jednym ze skutecznych sposobów walki ze wzrostem cen, jest ograniczenie dostępu między innymi do kredytów, a także usług. Jeśli statystyczny Polak może pozwolić sobie na mniej rzeczy i musi skoncentrować się na oszczędzaniu swojego kapitału, to mamy spowolnienie gospodarcze. Spada ilość używanych w gospodarce pieniędzy, co sprzyja spowolnieniu inflacji.

Szykuje się gigantyczny wzrost cen lub zamknięcia!
Jak podaje portalsamorzadowy.pl wiele gmin stoi przed trudną decyzją. Chociaż rząd pracuje nad zamrożeniem cen gazu, to dla wielu miejsc rozrywki oznacza to podwyżki cen. W opisanym przez to medium przykładzie dowiadujemy się, że widmo kryzysu dotknie baseny. Już teraz koszt wyjścia na basen dla trzyosobowej rodziny to nawet 222 złote. Wszystko zależy od lokalizacji i klasy obiektu.

Rosnące koszty utrzymania basenu na odpowiednim standardzie sprawiają, że przed zarządcą takich obiektów trudna decyzja. Kolejna podwyżka lub zamknięcie obiektu z powodu ograniczonej rentowności. A jak możemy się domyślać, opuszczony basen z czasem wymaga coraz większych nakładów finansowych, aż z czasem zmienia się w ruinę. Bardzo możliwe, że wyjście z rodziną na basen lub term w najbliższym czasie zmieni się w luksus przez duże „L”.
źródło: portalsamorzadowy.pl