Obiektem żartów są obecnie pożary samochodów elektrycznych. Kilkanaście godzin walki z ogniem i tysiące litrów zużytej wody. Takie zdarzenia sprawią, że koszt ubezpieczenia pojazdu drastycznie wzrośnie. Gdzie należy szukać przyczyn?
W Polsce elektromobilność idzie swoim własnym, bardzo powolnym tempem. Polacy kierują się przede wszystkim rachunkiem ekonomicznym – auto spalinowe dla większości kierowców jest ciągle tańsze w utrzymaniu. Do tego wygoda użytkowania skłania nas bardziej w stronę konwencjonalnych napędów. Jednak sukcesywny wzrost aut zasilanych z baterii elektrycznych na polskich ulicach jest faktem.
Bezemisyjny pojazd?
W prospektach reklamowych pojazdów elektrycznych producenci z dumą podkreślają bezemisyjny charakter napędu. Ma mieć to bezpośrednie przełożenie na czystość powietrza w miastach. Dłuższe i szczęśliwe życie, a także być oznaką postępu technologicznego.

Na temat tego, czy proces produkcji samochodu konwencjonalnego jest bardziej energochłonny w porównaniu do elektryka, powstało wiele publikacji. Prawda zapewne leży gdzieś pośrodku, ponieważ kluczowe jest dopasowywanie danych pod określoną tezę. Na pewno bezemisyjność w danym momencie jest półprawdą. Faktycznie podczas jazdy elektryk jest przyjaznym dla środowiska pojazdem. Jednak sposób produkcji prądu elektrycznego i metody wydobywania surowców do produkcji baterii przenoszą emisyjność elektryka w inne miejsce. Jest ono mniej widoczne dla konsumenta.
Koszt ubezpieczenia drastycznie wzrośnie?
Gdzie w tej całej układance jest koszt ubezpieczenia? Pojazdy elektryczne mają inną konstrukcję od aut spalinowych. Są one mniej podatne na naprawy powypadkowe. W związku z tym nawet z pozoru drobna kolizja może oznaczać dla właściciela elektryka szkodę całkowitą. To w przypadku polisy AC przekłada się na znacznie większe koszty dla towarzystwa ubezpieczeniowego. Poza tym wraz z wiekiem poziom wydajności baterii spada. Aby poprawnie oszacować jej zużycie potrzebne będą określone procedury. Ich wdrożenie też oznacza koszty.
Oczywiście najłatwiej kosztami wprowadzenia zmian w firmie obciążyć klienta. Jednak trzeba utrzymać zainteresowanie pojazdami bezemisyjnymi, dlatego zapewne wzrosną ceny ubezpieczenia OC i AC dla pojazdów spalinowych. Pod pretekstem mniejszej ekologii lub innych argumentów. Tak przez problematyczność elektryków już w najbliższej przyszłości poszkodowani mogą zostać kierowcy konwencjonalnych samochodów.
źródło: money.pl