Z punktu widzenia statystycznego konsumenta, większa konkurencja na rynku to szansa na niższe ceny. Informacja o tym, że nowy sklep pojawi się w Polsce, daje szanse na tańsze zakupy. Czy tak będzie tym razem?
W większości przypadków samochód w polskiej rodzinie służy jako narzędzie do przemieszczania się do pracy, do sklepu i do szkoły. Raz w roku szykujemy się do większego wyjazdu na wypoczynek, choć z roku na rok, coraz mniej osób stać na taką formę rozrywki. Wysokie ceny paliw w tym, coraz droższe koszty utrzymania pojazdu zachęcają do pozostawienia auta na parkingu. Czy nowy sklep w Polsce będzie zmianą na polskim rynku i pozwoli odetchnąć finansowo?
Niemieckie sklepy cieszą się popularnością
Lubimy robić zakupy w takich sklepach jak Aldi, Kaufland czy Lidl. Znajdują się one w mniejszych i większych miastach, a można spotkać je również w niewielkich miasteczkach. Jakość produktów jest dobrze znana, ceny również i bardzo często mamy pewność, że w każdym z takich punktów w Polsce znajdziemy produkty, które najbardziej lubimy. W związku z tym, czy pojawienie się kolejnego niemieckiego sklepu w Polsce będzie dobrze odebrane?
Potencjał oceniany na 400 punktów w całym kraju!
Bardzo możliwie, że już niebawem będziemy odwiedzać kolejny niemiecki sklep, w którym zrobimy zakupy. Najczęściej znajdują się tam produkty wielobranżowe od zabawek przez tekstylia domowe i artykuły papiernicze. Rzeczy, które są momentami produktami pierwszej potrzeby.
Od 5 maja w galerii Atut w Krakowie ma być otwarty pierwszy sklep niemieckiej sieci o nazwie „Woolworth”. Z czasem w tym roku pojawią się kolejne lokalizacje, między innymi w Poznaniu i we Wrocławiu. Jak podaje portal money.pl już do wielu z tych punktów prowadzona jest rekrutacja pracowników. Czy polubimy tę kolejną niemiecką sieć sklepów i chętnie wybierzemy się do niej samochodem na zakupy? Czas pokaże, ale biorąc pod uwagę, że firma ocenia potencjał naszego rynku na 400 sklepów, jest to bardzo prawdopodobne.
źródło: money.pl