Zawyżone opłaty dla kierowców tych samochodów. Chodzi nawet o 1350 zł miesięcznie!

Zawyżone opłaty dla kierowców tych samochodów. Chodzi nawet o 1350 zł miesięcznie!

polacy nie unikna podatku od wynajmu

Podaj dalej

Wysokie opłaty dotykają nas praktycznie na każdym kroku. Płacimy dużo za prąd, gaz, paliwo… Wszechobecna drożyzna czasami wymyka się spod kontroli, a według najnowszego badania, część kierowców płaci zbyt wysokie opłaty. Każdy, kto już ma, albo dopiero chce kupić swój samochód, powinien być świadom zawyżonych stawek. 

Wysokie opłaty za te konkretne samochody

przepisy ruch drogowy kierowanie ruchem policja mandat
fot. freepik.com – lazy_bear

Jeśli chcesz kupić nowy pojazd, nie jest to najłatwiejszy okres. Z jednej strony wciąż są bardzo długie terminy dostaw. Z drugiej strony – wielu kierowców staje przed pytaniem, czy warto kupić samochód elektryczny z dofinansowaniem od rządu? A może lepiej kupić jeszcze tradycyjną benzynę lub Diesel, póki można?

Po podjęciu tej decyzji wcale nie jest łatwiej. Trzeba zastanowić się, czy chcemy kupić nowy, czy używany. Jeśli zdecydujemy się na tę pierwszą opcję, to czy warto go wynająć, wziąć w leasing, a może kupić za żywą gotówkę? W przypadku samochodów elektrycznych odpowiedź na to ostatnie pytanie wydaje się być zaskakująco łatwa. 

PRZECZYTAJ TEŻ: OGROMNE PODWYŻKI CEN ZA UBEZPIECZENIE OC

Według najnowszych badań organizacji ekologicznej „Transport&Environment” firmy leasingowe pobierają zbyt wysokie opłaty za samochody elektryczne. Z badania wynika, że oferty leasingowe na samochody elektryczne są średnio o… 69 procent wyższe, niż na modele z silnikami spalinowymi. Na przykład miesięczna stawka za Volkswagena ID.3 wynosi średnio 737 euro miesięcznie (3500 zł). Podczas gdy VW Golf z konwencjonalnym silnikiem kosztuje tylko 449 euro (2100 zł). Różnica jest zatem gigantyczna. 

kierowca kierowco brak oc kara opłata płaca minimalna 2023
Pixabay/Gosia K.

Diesel się broni przez wysokie opłaty?

Zdaniem organizacji ekologicznej zawyżone stawki spowalniają przechodzenie na e-mobilność. Z nowego raportu wynika, że firmy leasingowe blokują przejście na samochody elektryczne swoją polityką cenową. 

– Firmy leasingowe pobierają od swoich klientów zbyt wysokie opłaty, gdy przechodzą na samochody elektryczne – mówi Stef Cornelis, dyrektor ds. flot elektrycznych w T&E. – Dzięki temu firmy leasingowe spowalniają przechodzenie na samochody elektryczne, jednocześnie osiągając rekordowe zyski i płacąc klientom zawyżone stawki. 

PRZECZYTAJ TEŻ: POLSKI RZĄD ZABLOKUJE ZAKAZ BENZYNY I DIESLA?

Drogie raty leasingowe dla samochodów elektrycznych

Drakońskie opłaty za ubezpieczenie OC
fot. freepik.com – izik_md

Według badania wartość odkupu nie jest gorsza niż w przypadku silników spalinowych. Stawki leasingowe są zwykle obliczane na podstawie oczekiwanej wartości rezydualnej. Jeśli więc prognozowana jest wysoka amortyzacja, prowadzi to również do wyższych stawek leasingowych.

Według badania T&E nie ma jednak znaczącej różnicy między samochodami elektrycznymi a spalinowymi pod względem wartości odsprzedaży. Wręcz przeciwnie: zgodnie z badaniem pojazdy akumulatorowe straciłyby nawet mniej na wartości. Dlatego wyższe stawki leasingowe dla pojazdów elektrycznych nie mają uzasadnienia.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News