Unia Europejska w lutym podjęła wiążącą decyzję o wprowadzeniu zakazu silników benzynowych i typu Diesel. Na początku marca Niemcy wyrazili swój sprzeciw, a teraz dołączają do nich Włosi. Wszystko wskazuje na to, że stworzą oś z Polską i Bułgarią, dzięki czemu spróbują wysadzić w powietrze plan Unii Europejskiej dotyczący silnika benzynowego i typu Diesel.
Zakaz silników benzynowych i typu Diesel – co dalej?

Włochy jako kolejny kraj powiedziały stanowcze „nie” zakazowi silników benzynowych i typu Diesel w Europie od 2035 roku. Stanowisko to ogłasza Ministerstwo Środowiska i Bezpieczeństwa Energetycznego w związku ze spotkaniem ambasadorów państw członkowskich. Szczyt będzie miał miejsce 3 marca w celu przygotowania ostatecznego głosowania Rady UE, które zaplanowane jest z kolei na 7 marca.
– Podzielając cele dekarbonizacji – czytamy w notatce – Włochy utrzymują, że do celów środowiskowych należy dążyć poprzez ekonomicznie zrównoważoną i sprawiedliwą społecznie transformację, planowaną i prowadzoną z wielką starannością, aby uniknąć negatywnych reperkusji dla kraju, zarówno pod względem zawodowym, jak i produkcyjnym.
Włochy uważają również, że wybór energii elektrycznej nie powinien być jedynym sposobem na osiągnięcie zerowej emisji w fazie przejściowej. Sukces samochodów elektrycznych będzie w dużej mierze zależał od ich przystępności cenowej.
Nowe przepisy wezmą w łeb?

Racjonalny wybór neutralności technologicznej w obliczu wspólnych celów środowiskowych musi umożliwić państwom członkowskim wykorzystanie wszystkich rozwiązań mających na celu dekarbonizację sektora transportu, z uwzględnieniem różnych realiów krajowych i przy bardziej stopniowym planowaniu czasu.
Minister Gilberto Pichetto Fratin: – Wykorzystanie paliw odnawialnych kompatybilnych z silnikami cieplnymi przyczyni się do redukcji emisji bez konieczności nieosiągalnych wyrzeczeń ekonomicznych ze strony obywateli.
Włosi mają nadzieję na sformowanie osi z Polską, Bułgarią i Niemcami. W ten sposób te cztery państwa mogłyby zbojkotować plan UE. Rząd niemiecki był również obecny w Sztokholmie wraz z ministrem Michaelem Theurerem, aby wziąć udział w Nieformalnej Radzie ds. Transportu i Energii Unii Europejskiej.