Wszyscy wiemy, czym grozi zatankowanie benzyny do samochodu z silnikiem napędowym – i odwrotnie. Jeśli zorientujemy się, że popełniliśmy błąd i nie uruchomimy silnika, możemy jeszcze uratować nasz samochód, choć będzie to bardzo kosztowne. Ale co jeśli nie popełnimy błędu, a zrobi to stacja benzynowa? Kierowcy masowo zgłaszają problemy.
Diesel w zbiorniku na benzynę

Problem na stacji benzynowej przyprawił wielu kierowców o ból głowy. Zatankowanie złego paliwa do złego rodzaju silnika może wiązać się z katastrofą. Diesel w benzyniaku – i odwrotnie – może zakończyć życie naszego silnika.
Do fatalnej pomyłki doszło na jednej ze stacji benzynowych w Arkansas. Pracownicy przez pomyłkę zatankowali Diesel do zbiorników na benzynę. Zgodnie z przewidywaniami, wielu kierowców zaczęło zgłaszać poważne problemy.
Kierowcy, którzy zatankowali swoje pojazdy między 21 a 24 kwietnia mogą złożyć reklamację na stacji. Stacja KFSM rozmawiała z jednym z kierowców, który zaczął mieć problemy następnego ranka. – Wyszedł następnego dnia i po prostu nie uruchomił silnika. Auto zgasło i wydobywało się z niego dużo białego dymu.

Fortuna u mechanika
Dziennikarze podążyli za lawetą do lokalnego mechanika, gdzie okazało się, co było przyczyną. Diesel znajdował się w zbiorniku na benzynę. Według tego mechanika tego typu rzeczy nie są rzadkością, a mechanik mówi KFSM, że widzi to co sześć do ośmiu miesięcy.
Co gorsza, naprawa kosztowała bagatela 6000 dolarów. W związku z nieznaną liczbą kierowców, których to dotyczy, stacja radzi każdemu, kto zatankował swój pojazd na stacji benzynowej Fayetteville Sam’s Club między dwiema datami kwietnia, aby złożył roszczenie w firmie, jeśli wystąpią problemy z samochodem. Klienci mogą to zrobić dzwoniąc pod odpowiedni numer telefonu.