Zepsute paliwo i zepsuty samochód
Dziesiątki aut mają poważne problemy po tym, jak na początku tego tygodnia stacja benzynowa dozowała przez przypadek zanieczyszczone paliwo.
Stacja Speedway w Avon Lake w stanie Ohio przyznała stacji Cleveland 19 News, że przez pomyłkę sprzedała klientom „skażone paliwo” w poniedziałek i wtorek. Podczas gdy Speedway nie określił dokładnie, co spowodowało skażenie paliwa, przynajmniej jeden z warsztatów w okolicy uważa, że kierowcy otrzymali mieszankę benzyny i oleju napędowego.
Casey Fields, doradca serwisowy w pobliskim warsztacie powiedział, że pobrał próbki benzyny z pojazdów, które tankowały paliwo na tej stacji. Po oględzinach stwierdził, że ma ono zielony odcień. Według niego oznacza to jedno. Benzyna została pomieszana z olejem napędowym.
Od tego czasu warsztaty w okolicy zaczęły otrzymywać mnóstwo telefonów od mieszkańców, których samochody po prostu zaczęły się psuć. Choć kierowcy będą musieli rozwiązać ten problem, to naprawa nie będzie tania.
Naprawa nawet 10 000 zł

Właściciele, którzy zatankowali zanieczyszczone paliwo, wydadzą na naprawę między 8000 a 10000 zł. Lokalni mechanicy podają, że usunięcie skażonego paliwa z samochodu trwa od 8 do 12 godzin. Zadania te obejmują płukanie układu paliwowego, wymianę filtra paliwa i potencjalną wymianę wtryskiwaczy.
Doradca zachęca kierowców, którzy uważają, że zostali dotknięci błędem stacji paliw, aby sprawdzili swoje pojazdy lub przynajmniej przetestowali próbkę paliwa. Stacja Speedway jest tymczasowo zamknięta w celu rozwiązania problemu zanieczyszczonej benzyny.
– We wtorek, 9 listopada, otrzymaliśmy doniesienia o zanieczyszczonym paliwie i podjęliśmy natychmiastowe działania w celu zaprzestania sprzedaży – powiedziała spółka macierzysta stacji, 7-Eleven. – Zamknęliśmy stację, aby usunąć i zutylizować skażone paliwo. Planujemy wznowienie działalności po zakończeniu korekt. Klienci, których samochód został uszkodzony, powinni skontaktować się z nami pod specjalnym numerem telefonu.