Stacje benzynowe czeka niemała rewolucja, a nowe przepisy zostały już zatwierdzone. Pojawią się nowe billboardy, średnie ceny za paliwo, czy kontrole antyspekulacyjne. Zmiany będą bardzo szerokie i powinny działać na korzyść kierowców, jednak na początku z pewnością nie wszystko będzie tak jasne i oczywiste jak do tej pory. Co dokładnie się zmieni? Jak będą wyglądały stacje benzynowe?
Nowy sposób wyświetlania cen za paliwo

Wkrótce stacje benzynowe będą wyglądały zupełnie inaczej. Kierowcy będą mogli w łatwiejszy sposób poznać ceny za paliwo – tak za benzynę, jak i olej napędowy. Nowe przepisy wchodzą w życie narazie we Włoszech, jednak możemy śmiało założyć, że w przyszłości większość krajów Unii Europejskiej zastosuje podobne rozwiązania. Oto, jak teraz kierowcy będą tankować paliwo.
Najważniejsze w nowych przepisach dla kierowców będą dwa zapisy. Pierwszy z nich dotyczy samoobsługowych stacji i cen paliw, których już nie będzie. Zamiast tradycyjnych pylonów, do których wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni, pojawią się nowe billboardy, które pokażą „średnie ceny”.
Będzie to średnia arytmetyczna określona w rozporządzeniu ustawodawczym kosztów benzyny i oleju napędowego. Będzie obliczana na podstawie obszaru, na którym zlokalizowane są stacje paliw. Dla stacji w mieście (poza autostradami) będzie to średnia regionalna. Natomiast dla kierowców podróżujących autostradami, wyświetlana będzie średnia cena krajowa. Ceny będą także opublikowane na oficjalnej stronie internetowej Ministerstwa Przedsiębiorczości.

Wysoki mandat dla sprzedawców
Średnie dane będą oparte na danych wskazanych przez poszczególne stacje benzynowe. Te będą zobowiązane do przekazywania cen do ministerstwa co tydzień lub „w miarę zmiany ceny, w górę lub w dół”. Każdy sprzedawca, który nie zastosuje się do tego przepisu, otrzyma grzywnę w wysokości od 200 do 2000 euro.
W dekrecie czytamy: – Jeżeli naruszenie obowiązków komunikacyjnych powtórzy się co najmniej czterokrotnie, w ciągu 60 dni, można zarządzić zawieszenie działalności na okres od jednego do trzydziestu dni.
Druga ważna zmiana dotyczy ministerialnej aplikacji, która będzie darmowa. Pozwoli ona kierowcom znaleźć zarówno ceny średnie, jak i te, które pobiera każda poszczególną stacja. Sprzedawcy będą musieli także udostępniać raporty z ostatnich trzech miesięcy. Więc kierowcy będą mieli szerszy pogląd ile kosztowało i obecnie kosztuje paliwo.