Paliwo wciąż jest bardzo drogie, a rządy wielu państw robią co mogą, aby ułatwić nieco życie kierowcom. W Polsce od 1 lutego obowiązuje obniżona stawka VAT, jednak sytuacja na Ukrainie mocno wpłynęła na wcześniejsze obniżki. Kilkudziesięciogroszowe obniżki są jednak możliwe za pomocą uwolnienia awaryjnych zapasów ropy.
Paliwo będzie dużo tańsze

Na taki ruch zdecydował się już rząd Włoch. Minister Przemian Ekologicznych Roberto Cingolani dał zielone światło dla wykorzystania strategicznych rezerw ropy w porozumieniu z Międzynarodową Agencją Energetyczną. Wszystko po to, aby złagodzić skutki wojny w Ukrainie i obniżyć cenę za paliwo.
Paliwo w Polsce również nie jest tanie, ale wciąż możemy cieszyć się z jednego z najtańszych paliw w Europie Zachodniej. We Włoszech paliwo zawsze było najdroższe, a obecnie dociera już powoli do poziomu 10 zł/litr.
Aby poradzić sobie z sytuacją kryzysową, włoski rząd przyłączył się do interwencji promowanej przez Międzynarodową Agencję Energetyczną. Ta zleciła pierwsze uwolnienie zapasów ropy, aby spróbować dać rynkowi trochę tlenu, a przede wszystkim ułatwić życie kierowcom.
Benzyna i Diesel z obniżkami przez 30 dni

Minister Przemian Ekologicznych Roberto Cingolani dał zielone światło dla udziału w tej akcji Włoch. Uwolnią oni 2,041 mln baryłek ropy, czyli ponad 68 000 baryłek dziennie przez najbliższe 30 dni.
Łącznie, jak podało ministerstwo, jest to 277 000 ton ropy naftowej. Rezerwy Włoch będą częścią wskazanych przez MAE 60 mln baryłek, które po części trafią także „na Ukrainę jako konkretna pomoc także na froncie energetycznym”. Celem deklarowanym przez ministerstwo jest zmniejszenie cen. Drogie paliwo odbija się bowiem na wszystkich produktach ze względu na wysokie koszty transportu.
Średnia cena krajowa we Włoszech wynosi obecnie 1,896 euro za litr, a ceny na różnych stacjach wahają się od 1,892 do 1,810 euro. Jeśli chodzi o cenę oleju napędowego, Włosi mogą zatankować to paliwo w widełkach od 1,770 do 1,781 euro.