PILNE: Paliwo w Polsce za ponad 8 zł/litr. Najnowsza prognoza: "Ceny paliw odkleiły się od cen ropy"

PILNE: Paliwo w Polsce za ponad 8 zł/litr. Najnowsza prognoza: "Ceny paliw odkleiły się od cen ropy"

Polski bon na paliwo wystartował

Podaj dalej

Drogie paliwo wciąż spędza sen z powiek polskim kierowcom, a niestety najnowsze prognozy wcale nie są zbyt optymistyczne. Zbliżające się wakacje, czy wdrożenie embargo na rosyjską ropę naftową mogą tylko pogorszyć sytuację. Swoimi przewidywaniami podczas porannego programu TVN24 podzielił się Robert Tomaszewski, analityk ds. gospodarczych i energetycznych Polityka Insight. 

Paliwo po 8 zł/litr? Niestety, ale to możliwe

dopłata do paliwa tankowania paliwo diesel benzyna
fot. freepik.com – shangarey

Paliwo na naszych stacjach jest wciąż bardzo drogie, a w ostatnich dniach benzyna niebezpiecznie zbliżyła się do poziomów oleju napędowego. Wynika to z faktu, że znacząco wzrósł na nią popyt. – Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, gdy ceny paliw „odkleiły się” od cen ropy. Od końca kwietnia ropa podrożała o 10%, a benzyna o ponad 15%. Jest to związane z rosnącym popytem. Mamy piękną pogodę, częściej wyjeżdżamy za miasto – powiedział Robert Tomaszewski. 

– Samochody osobowe głównie zasilane są benzyną i potrzebują jej więcej. Dlatego to paliwo jest coraz droższe i jego ceny szybko rosną – kontynuował. – Sytuacja, która wcześniej dotyczyła Diesla, dopadła również benzyny. 

Polacy na szczęście wciąż mogą korzystać z przepisów tarczy antyinflacyjnej, która obniża podatek VAT i akcyzę na paliwo. Z końcem lipca mają one jednak wygasnąć, co będzie oznaczało, że paliwo podrożeje do poziomów ponad 8 zł/litr. 

diesel benzyna lpg
fot. freepik

Stawki VAT i akcyza są kluczem

– Przepisy tarczy antyinflacyjnej obecnie zdejmują presję z cen. Gdybyśmy wrócili do wyższych stawek VAT i akcyzy, zobaczymy ceny powyżej 8 zł/litr. Zakładam, że rząd przedłuży je przynajmniej do końca tego roku, więc ceny nie powinny urosnąć dużo bardziej, ale to też zależy od światowej gospodarki oraz decyzji politycznej UE w sprawie ewentualnego embarga na rosyjską ropę – dodał Tomaszewski. 

Gdzie leży granica wysokich cen przy dystrybutorach? Czy istnieje w ogóle szansa na powrót do stawek z początku roku? Niestety, ale ewentualne embargo na rosyjską ropę naftową będzie wiązało się z kolejnymi podwyżkami. 

Embargo na ropę nie pomoże w walce z drożyzną

benyzna 95 paliwo
fot. freepik

– Okres karencji, z którym embargo miałoby wejść, wynosi 6 miesięcy. Dotyczy to ropy i paliw przetworzonych, których Rosja jest ważnym dostawcą. Inwestorzy tworzyliby zapasy już dużo wcześniej, przygotowując się na restrykcje. To oznacza, że zobaczymy wyższe ceny dużo wcześniej, niż wprowadzenie embarga opóźnionego o pół roku – wyjaśnia Robert Tomaszewski. 

Ceny są jednak już tak duże, że będą skłaniać konsumentów, aby ograniczać to zużycie. To będzie też wskazówka przed wakacjami, aby wybierać inny środek lokomocji. Przed drożyzną nie uciekniemy jednak w pełni, bo wysokie ceny paliw przekładają się na wszystko, co kupujemy. To, ile zaoszczędzimy przy dystrybutorze, wydamy kupując środki pierwszej potrzeby.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News